Reklama
Rozwiń
Reklama

Lekarze z Niemiec każą turystom płacić za usługi

Przedstawiciele służby zdrowia zza Odry nie honorują europejskich kart ubezpieczenia zdrowotnego polskich pacjentów

Publikacja: 03.08.2011 04:57

Lekarze z Niemiec każą turystom płacić za usługi

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

Do Narodowego Funduszu Zdrowia trafiają sprawy polskich obywateli, którym podczas pobytu za granicą służby medyczne z krajów należących do Unii Europejskiej czy Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu nie uznały europejskiej karty ubezpieczenia zdrowotnego (EKUZ).

Pomoc na fakturze

– Nasi ubezpieczeni, korzystając za granicą z opieki zdrowotnej, napotykają dużo kłopotów, zwłaszcza na terenie Niemiec, bo tamtejsze przychodnie nie honorują polskich kart EKUZ. Wbrew obowiązującym przepisom wystawiają zagranicznemu pacjentowi fakturę za usługę i chory musi pokryć koszty leczenia z własnej kieszeni – mówi Agnieszka Tyc, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej z centrali NFZ.

Naszej karty nie chcą respektować głównie niemieccy lekarze rodzinni, specjaliści oraz stomatolodzy.

– Lecznice zza zachodniej granicy tłumaczą, że nie wiedzą, do czego służy ta karta, albo że nie miała chipa pozwalającego ją odczytać. Często również wmawiają polskiemu pacjentowi, że musi zapłacić za usługę z góry, a dopiero później wystąpić o zwrot kosztów do swojego NFZ – mówi Beata Cyganiuk, rzecznik prasowy opolskiego oddziału NFZ.

W innych państwach UE turyści także, chociaż w mniejszym stopniu, miewają trudności z korzystaniem z bezpłatnych usług medycznych.

Reklama
Reklama

– Zdarza się, że holenderscy, greccy czy włoscy świadczeniodawcy także nie uznają EKUZ. Dotyczy to również przypadków, w których pacjent, mimo iż miał kartę, nie okazał jej, bo np. był nieprzytomny. Niestety, uniemożliwi mu to rozliczenie kosztów z polskim NFZ – mówi Magdalena Mill z warmińsko-mazurskiego oddziału NFZ.

Prawo do leczenia

Polscy pacjenci powinni pamiętać, że zgodnie z rozporządzeniami Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego na podstawie EKUZ mogą w Europie korzystać tylko z niezbędnych usług medycznych. Chodzi tu o nagłe zachorowania, jak np. grypa czy złamanie. Jeśli w czasie podróży pacjent potrzebuje dializ nerek czy chemioterapii, to powinien przed wyjazdem uzgodnić z NFZ, czy może skorzystać z tych świadczeń. Ponadto lecznice zagraniczne muszą działać w powszechnym systemie ochrony zdrowia, bo za leczenie prywatne pacjent musi płacić z własnej kieszeni.

Mieszkańcy wielu krajów europejskich, np. Niemcy czy Czesi, są zobowiązani prawnie współfinansować świadczenia medyczne, a ta zasada dotyczy też cudzoziemców.

Gdyby polski pacjent został w Europie zmuszony do zapłacenia za usługi medyczne zagwarantowane tam bezpłatnie, może złożyć wniosek do NFZ o zwrot pieniędzy.

– Oczekiwanie może trwać od tygodnia do czterech lat, a zależy to od tego, jak współpracuje z nami odpowiednik polskiego NFZ w danym państwie UE. Z Niemcami rozliczamy się dość szybko: od dwóch tygodni do czterech miesięcy. Najdłużej trwa to z Włochami, Grecją oraz Hiszpanią – mówi Agnieszka Tyc.

Gdzie pacjenci dokładają

Reklama
Reklama

Niemcy

- 10 euro za pierwszą w kwartale wizytę u lekarza rodzinnego

- 10 euro za poradę u specjalisty bez skierowania

- 10 euro za każdy dzień pobytu w szpitalu

Wielka Brytania

- 7 funtów za receptę na lek; bezpłatne są tylko dla dzieci, osób starszych i kobiet w ciąży

Reklama
Reklama

Czechy

- 30 koron za wizytę u lekarza rodzinnego lub specjalisty

- 60 koron za każdy dzień pobytu w szpitalu, sanatorium

Hiszpania

- pełna odpłatność za leczenie stomatologiczne EKUZ w żadnym z państw nie pokrywa kosztów transportu do Polski.

Reklama
Reklama

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki k.nowosielska@rp.pl

Zobacz więcej w serwisie:

Prawo dla Ciebie

»

Twoje prawo

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Podatki
Podatnicy nabici w ulgę. Fiskus nie chce oddawać podatku mimo orzeczenia TK
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama