Zanim pozwolimy dziecku korzystać z huśtawek, drabinek, karuzeli, zjeżdżalni czy ścianki wspinaczkowej pamiętajmy, że nie każde musi być przeznaczone dla dzieci w każdym wieku. Potem obejrzyjmy je dokładnie zwracając uwagę na mocowanie do podłoża, wystające gwoździe, zadziory, obluzowane uchwyty i zaczepy, spróchniałe elementy z drewna, zanieczyszczenia w piasku. Tam gdzie to możliwe, sprawdźmy wytrzymałość urządzeń, na których dziecko ma ochotę się bawić. Szczeliny i otwory w urządzeniach na placu zabaw nie mogą zagrażać dzieciom. Powinny być na tyle małe, by dziecko w nich nie utknęło lub na tyle duże, żeby bez trudu mogło się z nich samo uwolnić.
Warto obejrzeć tzw. strefę upadku, czyli obszar od trzech do pięciu kroków od urządzenia na placu zabaw. Czy nie ma tam szkieł, kamieni, dziur i ostrych elementów? Nie wolno pomijać sprawdzenia nawierzchni pod stopami. Im wyższe urządzenia do zabawy, tym lepiej powinna ona amortyzować uderzenie podczas upadku dziecka. Asfalt lub beton nie amortyzują uderzeń, więc unikajmy placów zabaw z taką nawierzchnią.
Kogo poinformować, jeśli plac zabaw nie jest bezpieczny? Najpierw właściciela lub zarządcę terenu. W zależności od tego, gdzie znajduje się plac zabaw może nim być wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia, przedszkole, szkoła, gmina, nadleśnictwo, ośrodek rekreacyjny. Na placu zabaw albo przy wejściu na teren, na którym się on znajduje powinna być umieszczona tablica informująca, czyj to teren.
Jeśli stwierdzisz, że nikt nie zareagował na twoje informacje, złóż doniesienie w powiatowym inspektoracie nadzoru budowlanego.
Urządzenia rekreacyjne są obiektami budowlanymi małej architektury. Właściciele i zarządcy nieruchomości mają obowiązek utrzymywania ich w należytym stanie technicznym, co wiąże się z wykonywaniem napraw i remontów oraz poddawaniem ich bieżącej kontroli pod kątem bezpieczeństwa użytkowania.