Do biura Rzecznika Praw Pacjenta, Krystyny Kozłowskiej stale wpływają skargi chorych dotyczące problemów przy rejestrowaniu się w placówkach medycznych. Pacjenci mają problem z samym zapisaniem się na wizytę. Panie rejestratorki sygnalizują, chorym dzwoniącym do  przychodni, że   trzeba przyjść i zapisać się osobiście.

Takie praktyki są niezgodne z prawem.  Pacjent, których chce zapisać się do lekarza może zrobić to osobiście, telefonicznie lub  za pośrednictwem osoby trzeciej. Co więcej, placówki medyczne powinny umożliwiać także zapisy do lekarza przez internet. Pracownik rejestracji natomiast ma obowiązek poinformowania chorego  o dacie i godzinie wizyty.

Innym powodem utrudniania chorym zapisów jest wyznaczenie im  na to przez lecznicę   tylko konkretnego dnia lub godzin. Taka praktyka przeczy  paragrafowi 13 rozporządzenia ministra zdrowia w sprawie ogólnych warunków umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej na wizytę u lekarza pacjent może zapisać się dowolnie wybranego dnia, w godzinach pracy rejestracji         Ponadto personel medyczny postępuje bezprawnie jeśli odmawia  przyjęcia ze względu na to, że pacjent mieszka w innym miejscu niż to, gdzie znajduje się szpital czy poradnia specjalistyczna.  Tymczasem zgodnie z przepisami  lecznica nie może odesłać chorego  do miejsca jego zamieszkania gdy ma on skierowanie do poradni specjalistycznej czy szpitala. Rejonizacja obowiązuje tylko w przypadku lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Dlatego chory powinien korzystać z doraźnej pomocy w przychodni, w której złożył deklarację wyboru tego medyka.

Jeśli pacjent dostał się już do  specjalisty termin spotkania kontrolnego powinien zostać ustalony podczas właśnie bieżącej . To medyk powinien zapewnić ciągłość leczenia, a nie pracownicy rejestracji.  Ci pacjenci nie mogą być traktowani  na równi z pacjentami oczekującymi na pierwszą wizytę lekarską zapisanymi na liście. Kolejne wizyty u specjalisty odbywają się również na podstawie skierowania, które pozwoliło choremu dostać się na pierwszą wizytę.