Prawie jedna trzecia dzieci nie dostała się do wybranego przedszkola, z czego niemal wszystkie to trzy- i czterolatki. W części gmin rodzicom nie wskazywano alternatywnych placówek albo proponowano takie, które były nieatrakcyjne np. ze względu na ich lokalizację lub godziny pracy. W prawie połowie gmin proces rekrutacji nie był właściwie nadzorowany. Szczególnie widoczne było to w gminach, w których nie wykorzystywano do jego wspomagania systemów informatycznych. Konsekwencją był brak transparentności tego procesu - twierdzi Najwyższa Izba Kontroli.
Od kilku lat w Polsce podejmowane są działania na rzecz poprawy dostępności instytucjonalnej opieki nad dziećmi. Stworzono sprzyjające warunki do powstawania nowych miejsc opieki nad dziećmi w wieku do trzech lat (w ramach realizowanego od 2011 r. resortowego programu „Maluch" i „Maluch+"). Zwiększyła się także liczba placówek wychowania przedszkolnego i dzieci objętych tą opieką.
Poziom upowszechnienia wychowania przedszkolnego, szczególnie w odniesieniu do dzieci w wieku trzech i czterech lat, nie osiągnął jednak w roku szkolnym 2017/2018 poziomu zaplanowanego w dokumentach krajowych, tj. 90 proc. dla dzieci czteroletnich i 83 proc. dla trzyletnich. Stało się tak głównie za sprawą niższej popularności tego wychowania na terenach wiejskich (udział dzieci zamieszkałych w miastach, korzystających z wychowania przedszkolnego był w roku szkolnym 2017/2018 wyższy średnio o 16,5 proc. niż na terenach wiejskich).
Źródło: Opracowanie własne NIK na podstawie danych z Systemu Informacji Oświatowej