Prawo pozwala, by wytwarzanie leków w Polsce się opłacało

Resort zdrowia już dziś może zastosować ulgi dla firm produkujących medykamenty w Polsce. To szczególnie ważne w sytuacji braku podstawowych leków.

Aktualizacja: 12.07.2019 08:30 Publikacja: 12.07.2019 07:37

Prawo pozwala, by wytwarzanie leków w Polsce się opłacało

Foto: Fotolia

Utrzymanie ceny przy przedłużeniu decyzji refundacyjnej, rezygnacja z pay-backu, czyli zwrotu części refundacji, jeśli sprzedaż leku przekroczy zakładany pułap, a także ustalanie najwyższej możliwej ceny przy wprowadzaniu na rynek leku równoważnego – oto rozwiązania, które – zdaniem Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF) – można już dziś zastosować wobec producentów, którzy wytwarzają leki w Polsce.

Czytaj także: Polskie leki pojadą za ocean

– Takie możliwości dają obowiązujące przepisy ustawy refundacyjnej. Kłopot w tym, że podczas negocjacji refundacyjnych firmy produkujące w Polsce są traktowane tak samo jak te, które swoje leki wytwarzają na rynkach obcych, również na rynkach azjatyckich, na których produkcja jest dużo tańsza – tłumaczy Krzysztof Kopeć, prezes PZPPF i były naczelnik w Departamencie Polityki Lekowej i Farmacji w resorcie zdrowia. – Gdy krajowi wytwórcy próbują wprowadzić na listę refundacyjną lek równoważny, muszą obniżyć cenę w stosunku do oryginału nie o ustawowe 25 proc., ale nawet o 75 proc. A koszty wytwarzania leku w Polsce są wyższe niż w Azji. Poza tym gwarantujemy ciągłość dostaw, wzrost PKB, dobrze płatne miejsca pracy – mówi Krzysztof Kopeć.

Po blisko trzech latach Ministerstwo Przedsiębiorczości przekazało do resortu zdrowia projekt założeń refundacyjnego trybu rozwojowego (RTR), który zakłada m.in. stworzenie 400-milionowej rezerwy – wirtualnej premii dla firm produkujących leki w Polsce i inwestujących tu w badania kliniczne. Pieniędzy firmy nie dostawałyby do ręki, ale mogłyby wykorzystać je w negocjacjach refundacyjnych.

Eksperci są jednak zdania, że szanse na wdrożenie RTR jeszcze w tej kadencji Sejmu są nikłe. Zdaniem wiceprezes PZPPF Barbary Misiewicz-Jagielak już dziś można zastosować „protezę" RTR, korzystając z dostępnych rozwiązań ustawy refundacyjnej.

O potrzebie produkowania podstawowych leków w Polsce mówią również farmaceuci. Zdaniem Marka Tomkowa, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, bezpieczeństwo lekowe zagwarantowałaby produkcja w Polsce aktywnych składników farmaceutycznych do produkcji leków, czyli tzw. API (active pharmaceutical ingredient).

– Gdyby w kraju istniały fabryki API, prawdopodobnie dużo łatwiej byłoby nam zażegnać dzisiejszy kryzys związany z brakiem dostępności do podstawowych leków. Firma wytwarzająca farmaceutyki czy substancje do ich produkcji jest zwykle mocniej związana z krajem matką, a zasadą jest, że najpierw karmi się kraj, w którym funkcjonuje producent, a dopiero później wywozi się lek tam, gdzie się na nim lepiej zarabia. Pod tym względem Polska nie jest krajem atrakcyjnym ani z pierwszego, ani z drugiego powodu – tłumaczy Marek Tomków.

Zdaniem prof. Marcina Czecha, byłego wiceministra zdrowia odpowiedzialnego za politykę lekową, produkowanie w Polsce API na taką skalę jak w Indiach czy w Chinach byłoby nieopłacalne.

– Wynika to m.in. z wyższych kosztów pracy, produkcji, a także unijnych wymogów dotyczących ochrony środowiska. Właśnie dlatego to w Azji API wytwarzane są na cały świat. Obecny kryzys lekowy jest pokłosiem kłopotów głównego światowego dostawcy – tłumaczy prof. Czech.

Utrzymanie ceny przy przedłużeniu decyzji refundacyjnej, rezygnacja z pay-backu, czyli zwrotu części refundacji, jeśli sprzedaż leku przekroczy zakładany pułap, a także ustalanie najwyższej możliwej ceny przy wprowadzaniu na rynek leku równoważnego – oto rozwiązania, które – zdaniem Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego (PZPPF) – można już dziś zastosować wobec producentów, którzy wytwarzają leki w Polsce.

Czytaj także: Polskie leki pojadą za ocean

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego