Rodzice nie mają interesu prawnego w sprawie likwidacji oddziału przedszkolnego

Rodzice małych dzieci nie obronili oddziału przedszkolnego, bo sądy administracyjne nie dopatrzyły się interesu prawnego.

Publikacja: 28.07.2015 18:40

Rodzice nie mają interesu prawnego w sprawie likwidacji oddziału przedszkolnego

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Przedszkole w gminie Bartniczka w woj. kujawsko-pomorskim funkcjonowało początkowo w publicznej szkole podstawowej. W 2001 r. Rada Gminy podjęła uchwałę o likwidacji szkoły i przekazaniu jej wraz z budynkiem i wyposażeniem Stowarzyszeniu Przyjaciół Szkół Katolickich w Częstochowie do prowadzenia niepublicznej szkoły podstawowej.

Zamknięta droga

W 2013 r. uchwałę zmieniono, wyłączając z przekazania oddział przedszkolny. Zdaniem Rady z przepisów ustawy o systemie oświaty wynika, że oddział przedszkolny istniejący w szkole podstawowej nie wchodzi w jej strukturę organizacyjną. Oddziały przedszkolne funkcjonujące w gminie przy każdej ze szkół publicznych zapewniają przedszkole nawet trzylatkom.

Wiesława P. i kilkunastu mieszkańców Bartniczki zaskarżyło zmienioną uchwałę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy. Zarzucili, że pozbawiono ich prawa do wolności wyboru dla swoich dzieci innych szkół niż publiczne oraz prawa do zapewnienia dzieciom nauczania wiary katolickiej.

Domagali się stwierdzenia nieważności zmienionej uchwały jako podjętej z rażącym naruszeniem ustaw: o systemie oświaty i o samorządzie gminnym.

WSA uznał jednak, że skarżący nie mają interesu prawnego, i oddalił ich skargę, nie oceniając jej merytorycznie. Zmieniona uchwała nie pozbawia ich dzieci dostępu do przedszkola, gdyż działa wiele innych, ani możliwości wychowywania religijnego zgodnie z własnymi przekonaniami – stwierdził sąd. Nie doszło więc do naruszenia konstytucji.

Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał tę ocenę. Sędzia Agnieszka Miernik podkreśliła, że dopiero ustalenie, iż skarżący ma interes prawny do wniesienia skarg, otwiera drogę do jej merytorycznego rozpatrzenia.

Instrumenty polityczne

Pojęcie interesu prawnego odgrywa rolę zabezpieczającą przed nadmierną i nie zawsze uzasadnioną ingerencją jednostek czy grup społecznych w lokalne i w bardziej ogólne sprawy. Orzeczenia bazujące jedynie na ocenie interesu prawnego wciąż jednak budzą wątpliwości. W praktyce równają się bowiem z utratą możliwości rozstrzygnięcia sprawy przez sąd.

– Prawo nie odpowiada na wszelkie bolączki społeczności lokalnych – mówi Krzysztof Izdebski, ekspert Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog. – Zachowawcze pojęcie interesu prawnego powoduje, że zawężają się możliwości tzw. twardego nacisku wywierającego wpływ na wykonywanie zadań przez władzę. Obywatelom pozostaje już tylko odwołanie się do mechanizmów miękkich, takich jak skargi i wnioski, petycje czy zgromadzenia publiczne. Są one formalnym wyrażeniem żądań, ale nie dają gwarancji sukcesu. Trzeba sięgać do innych środków.

Ekspert dodaje, że wszystko zależy od abstrakcyjnej tzw. woli politycznej. Aktywność obywatelska i legalna presja na władzę okazują się jednak czasem skuteczniejsze niż angażowanie się w długotrwałe spory sądowe. Realna jest również groźba, że skoro obywatele są równocześnie wyborcami, mogą w dotkliwy dla władzy sposób okazać swoje niezadowolenie.

Sygn. akt I OSK 1072/15

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: matematyka. Rozwiązania eksperta WSiP
Internet i prawo autorskie
Bruksela pozwała Polskę do TSUE. Jest szybka reakcja rządu Donalda Tuska
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Dobra osobiste
Karol Nawrocki pozwany za książkę, którą napisał jako Tadeusz Batyr