PiS po debacie: Budka wprowadził w błąd w sprawie leku
Od września farmaceutyk został jednak przeniesiony do tzw. odrębnej grupy limitowej i stanowi jej podstawę, dzięki czemu dopłata pacjenta wynosi 3,20 zł.
Warunkiem jest jednak uprawnienie do zniżki. – Na paragonie pokazanym przez pana Budkę wyraźnie widać napis „Rx 100 proc.”, co oznacza, że lek przepisano za pełną odpłatnością. Na podstawie paragonu można wywnioskować, że lekarz wypisał receptę pełnopłatną, pacjent ją zrealizował, a apteka wyceniła lege artis – tłumaczy mgr Mariusz Politowicz, członek Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Wyjaśnienia w sprawie paragonu wystosowała także Naczelna Izba Aptekarska (NIA). Tłumaczy, że pacjent mógł zapłacić pełną cenę, bo lekarz przepisał go poza tzw. wskazaniem refundacyjnym.
– Lek jest refundowany bez ograniczeń czasowych po transplantacji narządów lub szpiku. Z kolei u pacjentów poddawanych przeszczepom kończyny, rogówki, szpiku, tkanek lub komórek – profilaktyka po zakończeniu hospitalizacji związanej z transplantacją do 110 dni po przeszczepie – w przypadku udokumentowanych przeciwwskazań do stosowania walgancyklowiru w stałej doustnej postaci farmaceutycznej – tłumaczy rzecznik NIA Tomasz Leleno. – Wskazaniem do refundacji jest np. profilaktyka po pobycie w szpitalu związanym z transplantacją do 110 dni po przeszczepie – w przypadku udokumentowanych przeciwwskazań do stosowania walgancyklowiru w stałej doustnej postaci farmaceutycznej. Z kolei u pacjentów po przeszczepie nerki refundacja dotyczy profilaktyki po zakończeniu hospitalizacji związanej z transplantacją do 200 dni po przeszczepie. Pacjenci spełniający wskazanie refundacyjne i posiadający prawidłowo wystawioną receptę płacą za ten lek kwotę 3,2 zł – dodaje rzecznik Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Zaznacza, że o tym, jak długo pacjent będzie przyjmował lek, zależy od lekarza.