Sędzia Igor Tuleya pozywa Michała Wosia. Chce przeprosin za słowa o Pegasusie

Warszawski sędzia Igor Tuleya złożył pozew przeciwko Michałowi Wosiowi, byłemu zastępcy Zbigniewa Ziobry. Chce od polityka przeprosin za nazwanie go „politykiem w todze” i twierdzenia o świadomym wydawaniu przez sędziego zgody na inwigilację Pegasusem.

Publikacja: 30.09.2024 15:09

Od lewej: Igor Tuleya, Michał Woś

Od lewej: Igor Tuleya, Michał Woś

Foto: PAP/Łukasz Gągulski, Tomasz Gzell

- Zapowiadaliśmy, że pozwiemy każdego, kto będzie szkalował dobre imię pana sędziego Igora Tuleyi i słowa dotrzymujemy. Pan Michał Woś wprowadza opinię publiczną w błąd, nie tylko przypisując panu sędziemu Igorowi Tuleyi wbrew prawdzie świadome wydawanie postanowień o zarządzaniu kontroli operacyjnej przy użyciu oprogramowania Pegasus, lecz także nazywając pana sędziego Igora Tuleyę „politykiem w todze”. Oczywistym celem pana Wosia było przedstawienie pana sędziego Igora Tuleyi w negatywnym świetle i naruszenie czci, dobrego imienia oraz godności osobistej pana sędziego. W tej sytuacji nasz pozew jest uzasadniony i konieczny - mówią pełnomocnicy Tuleyi, adwokaci Michał Zacharski i Kamil Rudol.

Pozostało 85% artykułu

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"