– Jestem na urlopie, ale możemy się zdzwonić po południu i chwilę porozmawiać – mówi szef firmy rekrutacyjnej, którego moja prośba o komentarz zastaje na rodzinnych wakacjach nad morzem. Nie on jeden odbiera na urlopie służbowe telefony. Jak wynika z tegorocznej edycji barometru Ipsos-Europ Assistance, czyli badania planów urlopowych mieszkańców dziesięciu państw, w tym Polski, niemal czterech na dziesięciu pracujących Polaków nie zamierza na urlopie tracić kontaktu z pracą.
Takie osoby będą sprawdzać służbowe maile, ale niektórzy są też gotowi odbierać telefony i załatwiać pilne firmowe sprawy. Wprawdzie większość, bo 61 proc. badanych, zapowiada, że na urlopie oderwie się całkowicie od pracy, lecz to i tak poniżej średniej dla całej Europy, gdzie 68 proc. pracowników zamierza odciąć się od zawodowych obowiązków.

Trzy dni blisko domu
W erze taniego roamingu i stałego dostępu do internetu przychodzi im to jednak coraz trudniej. Przed rokiem zamiar wakacyjnego oderwania się od pracy deklarowało zdecydowanie więcej, bo 73 proc. Europejczyków. Polska nie była wtedy objęta sondażem.
Ci, którzy nie mogą się oderwać od pracy, znajdą otuchę u psychologów, według których jeśli mamy stresować się całkowitym odcięciem od wieści z firmy, to już lepiej sprawdzać służbowe maile. – Stresując się brakiem kontaktu z pracą, i tak nie wypoczniemy – zaznacza Małgorzata Czernecka, psycholog i prezes firmy Human Power.