Prezes Polskiej Grupy Energetycznej Henryk Baranowski, szef Boryszewa Jarosław Michniuk i Krystyna Boczkowska, prezes Robert Bosch Polska są w naszym rankingu w gronie 37 prezesów, którzy ukończyli Politechnikę Warszawską. Z kolei Janusz Filipiak, prezes Comarchu i Krzysztof Pawiński, szef Maspeksu mają dyplom Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.
W sumie 239 spośród 561 szefów firm, które odpowiedziały na naszą ankietę, to absolwenci uczelni technicznych. Chociaż udział politechnik w rankingu kuźni prezesów w ostatnich latach systematycznie spada (w 2010 r. przekraczał 51 proc.), to nadal ich absolwenci stanowią największą grupę wśród szefów dużych firm.
Kształcić pracodawców
Ta przewaga absolwentów politechnik nie dziwi Krystyny Boczkowskiej, prezesa Boscha w Polsce, która ukończyła studia na Wydziale Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej. Według niej studia techniczne są świetną bazą wszelkich karier, łącznie z pozycją prezesa.
– Doświadczałam i nadal doświadczam tej przewagi na każdym szczeblu mojej kariery – mówi Krystyna Boczkowska. – Precyzyjne i logiczne myślenie, szybkie wyciąganie wniosków, strategiczne i pragmatyczne podchodzenie do problemów, rozumienie świata techniki także w dobie digitalizacji to cechy mocno wykształcone podczas studiów technicznych, które świetnie sprawdzają się w każdym biznesie. Na rzetelnej wiedzy technicznej można łatwo budować wiedzę finansową oraz zarządzanie – uważa. Promuje szkolnictwo techniczne na każdym szczeblu.
Jak zwracają uwagę łowcy menedżerskich głów, przewaga uczelni technicznych ma też związek z faktem, że znacząca część szefów dużych firm kończyła studia w latach 80., gdy studia ekonomiczne nie były popularne (średnia wieku prezesa w naszej analizie to 54 lata).