Wykluczeni z trudem wracają na rynek pracy

Aktywność zawodową wielu osób zdolnych do pracy ograniczają przepisy i brak rozwiązań, które zachęcałyby je do podejmowania zatrudnienia

Aktualizacja: 10.01.2008 07:46 Publikacja: 10.01.2008 00:43

Brak specjalistów sprawia, że firmy szukają rezerw kadrowych wśród osób, które kilka lat temu zostały wykluczone z rynku pracy. Nie jest to jednak łatwe.

W procesie restrukturyzacji górnictwa kilkadziesiąt tysięcy górników dobrowolnie zrezygnowało z pracy. Podpisali deklarację, że więcej nie podejmą zatrudnienia w tym sektorze, w zamian za co otrzymali odprawy, które miały im umożliwić nowy start. Wielu z nich znalazło zajęcie za granicą, np. w Czechach. Dziś polskim kopalniom coraz trudniej o ręce do pracy. Mogą ją więc dostać także ci, którzy mieli więcej nie pracować w kopalni.

Szacujemy, że w najbliższych latach będziemy musieli przyjąć ok. 11 tys. osób. Nie jest wykluczone, że w tej grupie znajdą się też ci, którzy wzięli odprawy. To przecież często wykwalifikowani fachowcy, a tych na rynku brak. Z różnych względów tylko niewielka część wróci do pracy – mówi Ryszard Fedorowski z Katowickiego Holdingu Węglowego.

– Sprawdziliśmy, czy nie ma przeszkód prawnych, by osoby te ponownie zatrudniły się w górnictwie. Na dzień dzisiejszy przestały one nas ograniczać i możemy byłych górników przyjąć do kopalni bez łamania prawa. Na razie mieliśmy kilka takich przypadków – mówi Zbigniew Madej z Kompanii Węglowej.

Za niskie progi

ZUS wypłaca świadczenia przedemerytalne prawie 180 tys. osób. Mogą one zarabiać i nie ma przeszkód, by podjęły pracę, ale nie robią tego masowo. Powód jest prosty: niewielki dodatkowy przychód powoduje, że ich świadczenie ulega zawieszeniu bądź zmniejszeniu.

– Mamy bardzo mało przypadków zawieszania i ograniczania wypłaty świadczeń przedemerytalnych. Często zarobki emerytów nie są duże i nie powodują przekroczenia limitów. Nie da się wykluczyć, że część nie pracuje, bo limity są zbyt niskie, ale możliwe jest również, że niektórzy pobierają świadczenie i dorabiają w szarej strefie – mówi Łukasz Sroka, rzecznik prasowy krakowskiego ZUS. Dziś świadczenie przedemerytalne i zasiłek przedemerytalny zostają zmniejszone, jeżeli łączny przychód osoby je pobierającej przekroczy miesięcznie 1190,20 zł. ZUS wstrzyma natomiast jego wypłacanie, gdy miesięczny przychód przekroczy 1660,20 zł.

Nie konkurować

Także przedsiębiorstwa ograniczają swoim byłym pracownikom możliwość zatrudnienia, nadużywając klauzuli o działalności konkurencyjnej.

– Znam firmy, które masowo, niemal z każdym pracownikiem podpisywały umowy o zakazie konkurencji. Takie działanie wpływa niekorzystnie na możliwość znalezienia pracy przez osoby, które zdecydowały się podpisać taki kontrakt. Czasem zakaz ten obejmuje młodych pracowników, którzy dopiero zdobywają doświadczenie i budują swoją pozycję zawodową, w związku z czym nie mają dostępu do strategicznych danych firmy. Niestety, po zakończeniu zatrudnienia nie mogą świeżo uzyskanych umiejętności wykorzystać na rynku pracy – mówi Henryk Michałowicz, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich.

Z formalnego punktu widzenia zakaz konkurencji po ustaniu stosunku pracy może trwać i kilka lat.

Jego długość można później zakwestionować w sądzie, jeżeli jest nieuzasadniony. W wypadku osób specjalizujących się w wąskich dziedzinach nawet krótkotrwały zakaz może oznaczać pozbawienie możliwości zarobkowania – mówi Krzysztof Walczak z Uniwersytetu Warszawskiego.

Ustawowe ograniczanie pewnych grup w wykonywaniu pracy zarobkowej jest w dzisiejszych czasach nieuzasadnione. To były rozwiązania wskazane w czasach wysokiego bezrobocia. Jednak w obecnej sytuacji, gdy jest niedobór rąk do pracy, należy je likwidować. Wszelkie urzędowe bariery z punktu ekonomicznego i perspektywy dalszego rozwoju gospodarki są bez sensu. W najbliższych latach będzie coraz mniej specjalistów, więc trzeba odchodzić od sztucznych ograniczeń zarobkowania. Nie możemy sobie pozwolić na to, by duże grupy były pozbawione motywacji do podejmowania pracy i kontynuowania aktywności zawodowej. Potrzebna jest inicjatywa państwa, by osoby na wcześniejszych emeryturach czy świadczeniach przedemerytalnych zachęcić do pracy.

Brak specjalistów sprawia, że firmy szukają rezerw kadrowych wśród osób, które kilka lat temu zostały wykluczone z rynku pracy. Nie jest to jednak łatwe.

W procesie restrukturyzacji górnictwa kilkadziesiąt tysięcy górników dobrowolnie zrezygnowało z pracy. Podpisali deklarację, że więcej nie podejmą zatrudnienia w tym sektorze, w zamian za co otrzymali odprawy, które miały im umożliwić nowy start. Wielu z nich znalazło zajęcie za granicą, np. w Czechach. Dziś polskim kopalniom coraz trudniej o ręce do pracy. Mogą ją więc dostać także ci, którzy mieli więcej nie pracować w kopalni.

Pozostało 83% artykułu
Praca
Firmowy Mikołaj częściej zaprosi pracowników na świąteczną imprezę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Praca
AI ułatwi pracę menedżera i przyspieszy karierę juniora
Praca
Przybywa doświadczonych specjalistów wśród freelancerów
Praca
Europejski kraj podnosi wiek emerytalny. Zmiany już od 1 stycznia 2025
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Praca
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!