Polacy szukający nowej pracy nie powinni mieć większych problemów ze znalezieniem nowego zatrudnienia. Szczególnie ci, którzy chcą pracować na zachodzie i południu kraju - wynika z najnowszej, IV edycji Barometru Rynku Pracy grupy Work Service. Jak wynika z badania, które w lipcu objęło 300 pracodawców i 550 pracowników, jedni i drudzy są w dobrych nastrojach i z optymizmem weszli w II półrocze.

Wśród pracowników wyraźnie spadły obawy o utratę zatrudnienia – liczy się z nią niespełna co piąty Polak. To wyraźnie mniej niż na początku roku (wtedy o pracę bało się 28 proc. badanych) i najmniej od początku publikacji barometru (2013 r.). Co więcej, pracownicy dużo bardziej optymistycznie oceniają też możliwości znalezienia – w razie potrzeby - nowego zajęcia. Aż 45 proc. Polaków twierdzi, że wystarczy im na to miesiąc (na początku roku sądziło tak o połowę mniej, bo 30 proc. badanych).

Jednak niewielu ma plany sprawdzenia tej opinii w praktyce. Odsetek osób, które planują zmianę pracy utrzymuje się od dłuższego czasu na podobnym poziomie (ok. 21 proc.). Zdecydowana większość nie zamierza w najbliższej przyszłości zmieniać pracodawcy. Być może dlatego, że głównym bodźcem do zmiany jest chęć zwiększenia wynagrodzenia, a spora część Polaków oczekuje podwyżki w obecnej firmie. Liczy na nią aż 51,2 proc. uczestników badania.

I wielu się przeliczy, bo tylko 5,2 proc. ankietowanych pracodawców planuje podwyżki w najbliższych miesiącach. Zdecydowana większość (86 proc.) zamierza utrzymać płace na obecnym poziomie. Nie wykluczone jednak, że będą musieli wyższą stawka powalczyć o nowych pracowników, tym bardziej że będzie ich szukać prawie 29 proc. firm. Co prawda dla niemal 14 proc. rekrutacje będą sposobem na zastąpienie odchodzących pracowników (np. na emerytury czy do innej firmy), ale 15 proc. zapowiada zwiększenie zatrudnienia. Jest to najlepszy wynik od początku badania w 2013 r.