Firmy obawiają się deregulacji w księgowości

Środowisko przedsiębiorców ostrożnie podchodzi do propozycji Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczących ułatwienia dostępu do usługowego prowadzenia ksiąg rachunkowych.

Nowością będzie zniesienie certyfikatu księgowego, wydawanego obecnie przez ministra finansów. W efekcie zawód ten będzie mogła wykonywać każda osoba, która posiada pełną zdolność do czynności prawnych. Kandydat na księgowego nie może być karany za określone przestępstwa, m.in. przeciwko wiarygodności dokumentów, mieniu, obrotowi gospodarczemu i obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi.

Zmiany te mają pozwolić na weryfikację na rynku księgowych pracujących w outsourcingu – czytamy w uzasadnieniu.

Ryzykowne zmiany

– To dość ryzykowne propozycje. Powstaje wątpliwość, czy tego typu zmiany, zanim rynek nie wypracuje rankingu wiarygodnych firm, nie spowodują zbyt wielu ofiar – mówi Witold Michałek, ekspert Business Centre Club.

Dodaje, że zasadniczą kwestią pozostanie wysokość ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej osób prowadzących usługowo księgi rachunkowe.

– Przedsiębiorcom korzystającym z tego rodzaju usług należy zapewnić jak największe bezpieczeństwo. Może dobrym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie wzorów umów wskazujących jasno na obowiązki i ewentualne konsekwencje dla usługodawców. Firmy prowadzące księgi powinny też udostępniać informacje o kwalifikacjach oraz wysokości ubezpieczenia.

Podobnie zmiany ocenia Katarzyna Urbańska, ekspert PKPP Lewiatan.

– Deregulacja moim zdaniem powinna polegać na likwidacji absurdalnych wymagań, np. bardzo wysokich opłat za licencję, czy certyfikatów, które w rzeczywistości blokują dostęp do danego zawodu. Czy obecny certyfikat wydawany przez ministra finansów jest taką blokadą? Nie sądzę – podsumowuje ekspert.

Teraz, by usługowo prowadzić księgi rachunkowe, trzeba spełnić wymagania ustawowe. Jest to trzyletnia praktyka w księgowości oraz wykształcenie wyższe magisterskie uzyskane na jednym z kierunków ekonomicznych o specjalności rachunkowość; albo trzyletnia praktyka oraz ukończone studia podyplomowe z zakresu rachunkowości; albo dwuletnia praktyka, wykształcenie co najmniej średnie oraz zdany egzamin sprawdzający kwalifikacje osób ubiegających się o certyfikat księgowy.

– Propozycja resortu sprawiedliwości oczywiście otworzy zawód księgowego, ale pytanie, czy firmy podejmą ryzyko powierzenia ksiąg rachunkowych podmiotom bez kwalifikacji i odpowiedniego doświadczenia. Tak czy inaczej, trzeba będzie udowodnić, że jest się profesjonalistą w danej dziedzinie, np. poprzez różnego rodzaju ukończone szkolenia, uzyskane dyplomy czy zdane egzaminy – mówi Katarzyna Urbańska. Dodaje, że obecnie większość polskich firm zleca prowadzenie ksiąg podmiotom zewnętrznym i nie wierzy w to, aby ktoś bez wykształcenia i doświadczenia w prowadzeniu ksiąg rachunkowych dostał tak odpowiedzialne zadanie.

Rynek zdecyduje

Inne stanowisko zajmuje w tej sprawie Przemysław Ruchlicki, ekspert Krajowej Izby Gospodarczej.