Jedną z podstawowych zasad koordynacji jest zasada uwzględniania (sumowania) okresów ubezpieczenia lub zamieszkania. Innymi słowy żeby nabyć prawo do emerytury lub renty w jednym państwie, trzeba wykazać się wymaganym okresem ubezpieczenia albo zamieszkania, a instytucja ubezpieczeniowa tego państwa (w Polsce ZUS) musi uwzględnić również okresy przebyte w innych krajach członkowskich, o ile okresy te się nie pokrywają.
Jeżeli więc czytelnik, ubiegając się o przyznanie emerytury lub renty w Polsce, będzie miał zbyt krótkie okresy składkowe i nieskładkowe, aby nabyć prawo do emerytury na podstawie polskich przepisów, ZUS doliczy mu do polskich okresów ubezpieczenia również okresy ubezpieczenia lub zamieszkania w innych państwach UE.
- Przy ustalaniu prawa do świadczenia emerytalnego podlegającego unijnej koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego ZUS uwzględni okres zamieszkiwania przebyty w państwie członkowskim UE (tak samo państwie EOG lub Szwajcarii), jeżeli system tego państwa jest oparty na zamieszkaniu. Przy uwzględnianiu okresów nie ma znaczenia, czy okres ten został pokryty składką ubezpieczeniową, czy też system emerytalno-rentowy opiera się na finansowaniu za pomocą podatków. ZUS uwzględnia taki okres zagraniczny i w takim wymiarze, w jakim poświadczy to instytucja państwa, w którym okres ten został przebyty, na formularzu E205 – wyjaśnia Małgorzata Szczepańska z centrali ZUS.
Dodajmy, że długość zagranicznych okresów ubezpieczenia lub zamieszkania wpływa na prawo i wysokość świadczeń z dotychczasowego systemu, w którym wysokość świadczeń jest oparta na starej formule, uzależnionej od okresów składkowych i nieskładkowych.
– W takiej sytuacji przy ustalaniu świadczeń ZUS uwzględnia okresy zagraniczne w następujący sposób: w zależności od tego czy jest to okres ubezpieczenia czy okres zrównany z okresem ubezpieczenia (rozróżnienie to funkcjonuje na gruncie rozporządzenia UE nr 987/2009), ZUS uwzględni okresy zagraniczne przy obliczaniu teoretycznej kwoty świadczenia odpowiednio w wysokości 1,3 proc. (w przypadku okresów ubezpieczenia) i 0,7 proc. (w przypadku okresów zrównanych z okresem ubezpieczenia).
Następnie uwzględni te okresy przy obliczaniu rzeczywistej kwoty świadczenia – tłumaczy Małgorzata Szczepańska.