Deregulacja: każdy będzie miał prawo zostać urbanistą

Ministerstwo Sprawiedliwości chce całkowicie otworzyć tę profesję.

Publikacja: 29.04.2013 09:05

Ministerstwo Sprawiedliwości chce całkowicie otworzyć dostęp do zawodu urbanisty.

Ministerstwo Sprawiedliwości chce całkowicie otworzyć dostęp do zawodu urbanisty.

Foto: www.sxc.hu

Trwają prace nad drugą transzą deregulacji. Po długim weekendzie majowym ma się nią zająć Komitet Stały Rady Ministrów. Chodzi o projekt ustawy o ułatwieniu dostępu do wykonywania niektórych zawodów regulowanych.

– W ubiegłym tygodniu podjęliśmy decyzję, że zawód urbanisty zostanie całkowicie uwolniony, a samorząd zawodowy zlikwidowany – informuje Grzegorz Płatek z Ministerstwa Sprawiedliwości. – Wracamy więc do naszych pierwotnych założeń zderegulowania tej profesji – dodaje.

Po konsultacjach społecznych ministerstwo zmieniło bowiem zdanie i chciało pozostawić ten zawód. Teraz jednak zrobiło zwrot o 180 stopni i idzie na całość. Dlaczego?

– W tym zawodzie pracują przede wszystkim inżynierowe budownictwa i architekci. Obecnie muszą oni obowiązkowo przynależeć do dwóch izb: swojej i urbanistów – tłumaczy Płatek. – Tymczasem nie ma takiej potrzeby. Poza tym to same gminy decydują, kto przygotowuje na ich zlecenie miejscowe plany oraz projekty warunków zabudowy. Niech mają pełną swobodę, kogo chcą zatrudnić – mówi.

Projekt ustawy deregulacyjnej przewiduje więc, że w terminie sześciu miesięcy od dnia wejścia ustawy odbędzie się Krajowy Nadzwyczajny Zjazd Izby Urbanistów. W jego trakcie powinna zostać podjęta uchwała o przeznaczeniu majątku tego samorządu. Gdyby tak się nie stało, minister transportu i budownictwa wystąpi w tej sprawie do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o rozstrzygnięcie o przeznaczeniu majątku tego samorządu zawodowego na określony cel społeczny.

Koszty likwidacji mają zostać pokryte z tego majątku.

Same gminy sceptycznie podchodzą do pomysłu.

– W dużych miastach działają pracownie urbanistyczne. Nie będzie więc kłopotów z jakością np. miejscowych planów – wskazuje Bogdan Dąbrowski, radca prawny z Urzędu Miasta w Poznaniu. – Inaczej to wygląda w małych gminach. Wyłaniają one osoby, które opracowują im plany i warunki zabudowy w formie przetargu. Jak zaś wygląda taki przetarg, każdy wie. Podstawowym kryterium podczas wyboru wykonawcy jest przede wszystkim cena, a nie jakość usług. Najtańszy specjalista nie zawsze jest najlepszy – wyjaśnia.

Po zderegulowaniu urbanistów przybędzie więc kiepskich planów i warunków zabudowy.

Tymczasem – zdaniem gmin – samorząd zawodowy jest gwarancją jakości usług. Istnieje bowiem przy nim sąd dyscyplinarny. Tak więc osobie, która źle wywiązuje się ze swoich obowiązków, można odebrać uprawnienia. Ponadto członkowie samorządu mają obowiązek się szkolić.

Według danych resortu sprawiedliwości obecnie jest tylko 1,2 tys. urbanistów.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"