Ożywienie w rekrutacji

Prawie 171 tys. ofert zatrudnienia opublikowano w czerwcu w internecie. To prawie o jedną czwartą więcej niż w maju i jest to rekordowy wynik w czasie pandemii.

Publikacja: 05.07.2020 21:00

Ożywienie w rekrutacji

Foto: Adobe Stock

Czerwiec przyniósł pierwsze w tym roku silniejsze odbicie na rynku ofert pracy. Co prawda kandydaci nadal mieli mniejszy wybór ogłoszeń niż rok wcześniej (prawie o 16 proc.), lecz ten spadek był o ponad połowę niższy niż w maju, a zwłaszcza w kwietniu – wynika z raportu Katedry Ekonomii i Finansów Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania (WSIiZ) w Rzeszowie oraz Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Raport, który „Rzeczpospolita" opisuje jako pierwsza, jest wynikiem analizy ofert opublikowanych na 25 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce, w tym LinkedIn.

– Czerwcowy wzrost liczby ogłoszeń o pracy nie zniwelował wprawdzie ich spadku w pierwszych miesiącach pandemii, ale wskazuje, że gospodarka wraca do zdrowia – ocenia autor raportu, dr hab. Robert Pater z Katedry Ekonomii i Finansów WSIiZ. Dodaje, że ożywienie aktywności rekrutacyjnej w ubiegłym miesiącu to w dużej mierze zasługa wysypu ofert sezonowych.

Sezonowa konkurencja

O ile w poprzednich latach szczyt rekrutacji do wakacyjnych prac przypadał na kwiecień (by zdążyć przed weekendem majowym), o tyle w tym roku lockdown zamroził do połowy maja większość sezonowych branż – na czele z gastronomią i turystyką. Jak jednak zaznacza Robert Pater, czerwiec przyniósł też ożywienie w wielu innych kategoriach i branżach, w tym tych, które w ostatnich miesiącach notowały bardzo silne spadki, jak np. sprzedaż czy PR.

Najbardziej, bo ponad dwukrotnie w porównaniu z majem, zwiększyła się w czerwcu liczba ofert w turystyce, hotelarstwie i w gastronomii. Dwucyfrowe zwyżki liczby ofert – poza sprzedażą i obsługą klienta – miały też miejsce w finansach i budownictwie (17 proc.). W porównaniu z majem przybyło też ofert pracy w przemyśle, m.in. w branży RTV i AGD.

Paweł Królikowski, dyrektor operacyjny w agencji zatrudnienia Adecco, przyznaje, że wznowiona działalność produkcyjna, gdzie w czerwcu wystąpił wzmożony popyt na pracowników, stanowi teraz dużą konkurencję dla zatrudnienia sezonowego.

Taką konkurencją jest np. oferta potentata AGD, firmy BSH (producenta sprzętu Bosch i Siemens), który w ostatnich tygodniach rozpoczął rekrutację ok. pół tysiąca pracowników tymczasowych do swoich fabryk w Łodzi. Jak wyjaśnia Iwona Krelska, kierownik działu personalnego BSH w Łodzi, firma chce się przygotować do zbliżającego się sezonowego wzrostu produkcji, ale zapowiada, że po okresie szczytu produkcyjnego wielu z pracowników tymczasowych zaoferuje stałe umowy o pracę.

Idzie gorące lato

Pozytywne efekty stopniowego odmrażania rynku rekrutacji po okresie najmocniejszych ograniczeń w gospodarce związanych z pandemią koronawirusa notuje też czołowy portal z ofertami dla specjalistów – Pracuj.pl. W czerwcu opublikowano tam 41 tys. ogłoszeń o pracy. To o ponad 4 proc. więcej niż w maju.

– Czerwiec był pierwszym miesiącem w okresie pandemii, w którym aktywność pracodawców na portalu była bardzo zbliżona do ubiegłorocznej – spadek liczby ogłoszeń rok do roku wyniósł zaledwie 3,5 proc. Te dane pozwalają patrzeć na najbliższe miesiące z optymizmem – ocenia Rafał Nachyna, dyrektor zarządzający Pracuj.pl. Jak przypomina, w maju spadek liczby ofert rok do roku wyniósł tam 22 proc., zaś w kwietniu sięgał 51 proc.

Zdaniem szefa Pracuj.pl czerwcowe dane wskazują na ciekawe zjawisko, które w tym roku może mieć miejsce w tradycyjnych miesiącach wakacyjnych – czerwcu, lipcu i sierpniu. O ile w ostatnich latach był to zwykle okres zmniejszonej aktywności rekrutacyjnej, o tyle teraz widać efekty odmrażania przez firmy części procesów rekrutacyjnych planowanych pierwotnie w lutym i marcu. – Jeśli lipiec i sierpień utrzymają trend z maja i czerwca, to w tym roku w rekrutacji będziemy obserwować wyjątkowo intensywne lato – zarówno jeśli chodzi o aktywność firm, jak i kandydatów – przewiduje Nachyna.

Aktywne centra usług

Wśród sektorów, które, choć nie są sezonowe, tego lata również będą szukać nowych pracowników, są nowoczesne usługi dla biznesu. Jako jedna z nielicznych branż, w ogłoszonej już w czasie pandmii prognozie na 2020 r., przewidują wzrost zatrudnienia – o 3–7 proc., co oznacza 10–25 tys. nowych miejsc pracy. To z tego sektora pochodzi znacząca część ofert dla specjalistów ds. księgowości, finansów czy informatyków, na czele z programistami.

– Od początku roku przyjęliśmy prawie 150 nowych osób – mówi Wojciech Mach, dyrektor zarządzający GFT Polska, spółki międzynarodowej firmy GFT dostarczającej oprogramowanie m.in. dla bankowości.

Andrzej Kubisiak zastępca dyrektora w Polskim Instytucie Ekonomicznym, ekspert rynku pracy

Obecnie rynek pracy jest pod wpływem dwóch nakładających się na siebie trendów. Pierwszy jest związany z odmrożeniem większości sektorów gospodarki i realizacją odłożonych rekrutacji w tych branżach, gdzie pojawił się popyt. Drugi trend ma związek z sezonowością i nadejściem okresu wakacyjnego. Co roku w tym czasie obserwowane jest wzmożone zapotrzebowanie na kadry w sektorze budowlanym, rolniczym, turystycznym i horeca. Nasze badania z końca maja sugerowały również, że sektor produkcyjny i duże firmy planowały na czerwiec rekrutacje nowych pracowników.

Poszukiwanie pracy
Fala zwolnień pogorszyła nastroje pracowników
Materiał Promocyjny
Berlingo VAN od 69 900 zł netto
Poszukiwanie pracy
Więcej firm chce zatrudniać niż zwalniać
Poszukiwanie pracy
Startuje Program Kariera - szansa na elitarne płatne praktyki
Poszukiwanie pracy
Nie wystarczy znaleźć i zrekrutować dobrego kandydata
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Poszukiwanie pracy
Co drugi specjalista czeka na okazję do zmiany pracodawcy w 2025 r.
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście