Informację o rozbiciu się samolotu i śmierci pilota podał Panos Kammenos, grecki minister obrony. Stało się to po tym, greckie okręty wojenne i śmigłowce wojskowe wzięły udział w poszukiwaniach lotnika.

Według władz jednomiejscowy Mirage 2000-5 rozbił się na północ od wyspy Skyros w centralnej części Morza Egejskiego. Nie podano informacji o możliwej przyczynie wypadku.

Patrole lotnictwa nasiliły się w ostatnich tygodniach z powodu wzrostu napięcia między Grecją i Turcją oraz niemal codziennych przechwyceń i fikcyjnych walk powietrznych w spornej przestrzeni wokół greckich wysp przy tureckim wybrzeżu.

- Grecki pilot dołącza do panteonu bohaterów. Padł w obronie naszej narodowej suwerenności i integralności terytorialnej - powiedział minister Kammenos.