- Mam nadzieje ze uda nam się w tej kadencji dołożyć ten drugi element, który dotknie również komunistycznych zbrodniarzy z wywiadu wojskowego i całej agentury - mówił Kowalski w kontekście rozszerzenia tzw. ustawy dezubekizacyjnej. W poprzedniej kadencji Sejmu parlament przyjął ustawę obniżającą emerytury osobom związanym w czasach PRL ze Służbą Bezpieczeństwa - również tym, które po 1989 roku zostały pozytywnie zweryfikowane.

Kowalski podkreślił, że on sam jest zwolennikiem "jak najszybszego" rozszerzenia ustawy dezubekizacyjnej.

- Wszyscy walczyli o wolną Polskę, a ci ludzie tej wolnej Polski nie chcieli, żyli jak pączki w maśle, a inni byli mordowani, katowani, odbierana była im godność - mówił o funkcjonariuszach PRL-owskich służb Kowalski.

Andrzej Rozenek z klubu Nowej Lewicy Razem w reakcji na te słowa zarzucił kłamstwo prezydentowi Andrzejowi Dudzie. - - Pół roku temu prezydent Andrzej Duda mówił, że nie podpisze żadnej ustawy, która będzie odbierała emerytury byłym żołnierzom. Od razu skomentowałem, że nie jest to prawda i że PiS ma zamiar dobrać się do emerytur byłych żołnierzy, co pan poseł teraz to potwierdza. Rozumiem, że Andrzej Duda kłamał, wcale mnie to nie dziwi - stwierdził.

Na podstawie ustawy dezubekizacyjnej z grudnia 2016 roku obniżono emerytury i renty blisko 39 tysiącom funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL. Ustawa ta nie objęła jednak osób związanych z wywiadem i kontrwywiadem wojskowym z czasów PRL.