Giertych: Trzaskowski bije Jakiego na głowę. A media...

Roman Giertych na swoim profilu na Facebooku krytykuje sposób, w jaki media omawiają ostatnie sondaże dotyczące poparcia dla kandydatów na prezydenta Warszawy.

Aktualizacja: 22.08.2018 14:57 Publikacja: 22.08.2018 14:45

Giertych: Trzaskowski bije Jakiego na głowę. A media...

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

arb

Były wicepremier odnosząc się do sondażu Kantar Millward Brown, zgodnie z którym Trzaskowski w I turze może liczyć na 37 proc. głosów (Jaki na 33 proc.) a w drugiej na Trzaskowskiego głosowałoby 56 proc. wyborców (na Jakiego - 37 proc.), stwierdza, że "Trzaskowski bije na głowę Jakiego".

Giertych przypomina, że z sondażu wynika, iż Jaki w II turze uzyskałby gorszy wynik niż Jacek Sasin, rywalizujący o prezydenturę z Hanną Gronkiewicz-Waltz w poprzednich wyborach (Sasin w II turze uzyskał 42 proc. głosów). Ocenia też, że "tendencja jest korzystna dla Trzaskowskiego, a Jaki nie może wyjść poza elektorat PiS".

Następnie Giertych wyraża zdziwienie tym, że "możemy obserwować zalew komentarzy o tym, jaka fatalna jest kampania Trzaskowskiego". "Kandydat ten (podobnie zresztą jak Jaki) haruje jak wół, a dziennikarze mówią, że jest niewidoczny. Zdobywa w sondażu prawie 20 punktów procentowych więcej niż przeciwnik, a niektórzy mówią, że sondaże pokazują wyrównaną walkę" - dziwi się.

Giertych stwierdza również, że podawanie przez media takiej interpretacji sondaży, która - jego zdaniem - jest kłamliwa "musi być jakoś umotywowane".

Wcześnie stwierdza, iż "w jego przekonaniu większość (choć nie wszystkie) wpisy, artykuły lub materiały, które są publikowane w mediach niezależnych, a wychwalają PiS w jakimś aspekcie są po prostu sponsorowane".

"PiS dysponuje ogromnymi pieniędzmi publicznymi, którymi jak widzimy chociażby na przykładzie PCK, posługuje się w celach politycznych" - dodaje. "Niestety nie od dziś znane jest zjawisko zatrudniania agencji PR, których celem jest wykupywanie artykułów u dziennikarzy celem publikacji w prywatnych mediach bez zgody właściciela" - ubolewa.

"Nie wierzę w przypadki. Na miejscu właścicieli mediów wprowadziłbym nowe kontrakty, które wprowadzają olbrzymie kary umowne za sponsoring tekstów" - podsumowuje Giertych.

Polityka
Kampania w cieniu wojny na Wschodzie
Polityka
Dyrektor NASK: Afera z reklamami atakującymi konkurentów Rafała Trzaskowskiego to może być prowokacja
Polityka
„Ukraść wybory, dokonać ogromnej manipulacji”. Jarosław Kaczyński mówi o nadużyciach w kampanii
Polityka
Afera ze spotami wyborczymi. Prezydent Andrzej Duda chce informacji od ABW
Polityka
Wieczór i poranek wyborczy „Rzeczpospolitej” w rp.pl