- Teraz jest czas, by rozpocząć coś nowego. To nie jest nic nadzwyczajnego. Są różne przejścia. Jeśli będzie kiedyś potrzeba wesprzeć prezydenta, to ja nie mówię "nie". Dwa lata w polityce to ogromnie dużo - dodał Łapiński.

Odchodzący rzecznik powiedział, że nie chce zdradzać reakcji prezydenta Dudy, po tym jak Łapiński ogłosił swoją decyzję.

Dowiedz się więcej: Pałac bez rzecznika

- To była decyzja podjęta na spokojnie, po długich namysłach, nie zrodziła się z dnia na dzień. Zapadła jakiś czas temu. Była podsumowaniem tego, co chcę robić - dodał.

Łapiński nie wykluczył, że połączy siły z Marcinem Mastalerkiem, byłym rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości, który pracuje w sektorze prywatnym.