SLD na sobotniej konwencji podjął decyzję o dołączeniu przed wyborami do Parlamentu Europejskiego do tworzonej przez Platformę Obywatelską Koalicji Europejskiej. Wcześniej o zjednoczenie opozycji w ramach takiej Koalicji apelowali m.in. byli premierzy rządów SLD - Włodzimierz Cimoszewicz, Leszek Miller i Marek Belka.
Czarzasty poinformował, że w czasie konwencji tylko trzy osoby opowiedziały się przeciw przystąpieniu do Koalicji Europejskiej. Lider SLD zapowiedział, że Sojusz będzie chciał, aby na listach do PE znaleźli się Cimoszewicz, Miller, Belka, a także wiceprzewodniczący PE Bogusław Liberadzki, eurodeputowany Janusz Zemke i wiceszef SLD Marek Balt.
Dowiedz się więcej: SLD przystępuje do Koalicji Europejskiej
- To "wchłonięcie" SLD przez Platformę Obywatelską to jest takie domknięcie systemu po trzydziestu latach od Okrągłego Stołu - ocenił w programie "Śniadanie w Polsat News" Stanisław Tyszka, wicemarszałek Sejmu z Kukiz'15.
- Tak jak było z Nowoczesną i tak samo się skończy dla SLD, tzn. SLD przestanie istnieć – stwierdził Tyszka.