Reklama

Korea Płn. uprowadziła z Włoch córkę zbiegłego dyplomaty?

Włochy ostrzegły, że wyciągną konsekwencje wobec winnych, jeśli potwierdzą się doniesienia, że córka północnokoreańskiego dyplomaty, który uciekł z placówki w Rzymie, została uprowadzona i wywieziona do Pjongjangu.

Aktualizacja: 20.02.2019 16:35 Publikacja: 20.02.2019 16:19

Korea Płn. uprowadziła z Włoch córkę zbiegłego dyplomaty?

Foto: stock.adobe.com

arb

- Jeśli to się potwierdzi, będzie to sprawa o bezprecedensowym ciężarze - powiedział Manilo Di Stefano, wiceminister spraw zagranicznych.

- Odpowiedzialni za to zapłacą, możecie być tego pewni - dodał.

Chodzi o córkę północnokoreańskiego dyplomaty Jo Song Gila, który był ambasadorem Korei Północnej we Włoszech, ale w listopadzie opuścił placówkę wraz ze swoją żoną. Pojawiły się doniesienia, że dyplomata zbiegł na Zachód.

Thae Yong Ho, były zastępca ambasadora Korei Północnej w Wielkiej Brytanii, który w 2016 roku uciekł do Korei Południowej na konferencji prasowej we wtorek poinformował, że Gil nie mógł zabrać ze sobą córki, gdy uciekał z ambasady w Rzymie.

- Władze Korei Północnej natychmiast wysłali ją do ojczyzny - dodał Thae Yong Ho. Według niego dziewczyna znajduje się obecnie w Pjongjangu.

Reklama
Reklama

Di Stefano, członek Ruchu Pięciu Gwiazd napisał na Facebooku, że Włochy powinny chronić dziewczynę. "Obecnie grożą jej tortury ze strony jednego z najgorszych reżimów na świecie" - napisał na Facebooku.

Źródła dyplomatyczne w Rzymie informują, że Jo nie prosił o azyl we Włoszech. Nie wiadomo też, gdzie przebywa.

Thae miał nalegać, by Jo przeniósł się do Korei Południowej, ale przyznał, że fakt, iż córka zbiegłego dyplomaty znajduje się na Północy komplikuje sprawę.

Według Thae to, jaka kara czeka córkę dyplomaty zależy od tego, czy zbieg poprosi o azyl w Korei Południowej, czy w innym kraju Zachodu. Według sugestii Thae kara będzie surowsza, jeśli ojciec dziewczyny poprosi o azyl w Korei Południowej.

Antonio Razzi, były senator centroprawicowej Forza Italia, znany obrońca północnokoreańskiego reżimu twierdzi, że córka Jo została "porzucona przez rodziców", a obecnie jest "bezpieczna w domu ze swoimi dziadkami".

- Tych dwoje nędzników zostawiło córkę samą. Jest dzieckiem i cierpi z powodu niepełnosprawności - powiedział Razzi. - To normalne, że została wysłana do dziadków - dodał.

Reklama
Reklama

Jo objął placówkę dyplomatyczną w Rzymie w 2015 roku. Pochodził z wpływowej rodziny dyplomatów - twierdzi Thae.

Polityka
Czar Trumpa prysł? Wskaźniki poparcia niemal najniższe w tej kadencji
Polityka
Partia Finów krytykowana za obronę miss, która straciła tytuł za rasistowski gest
Polityka
Brytyjscy politycy bronią BBC przed atakami Trumpa. „Chce ingerować w naszą demokrację”
Polityka
Donald Trump pozywa BBC. Domaga się nawet 10 mld dolarów odszkodowania
Polityka
Donald Trump o zamordowaniu Roba Reinera: Cierpiał na zespół zaburzeń Trumpa
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama