Reklama
Rozwiń

Władysław Kosiniak-Kamysz: Uzyskaliśmy to, co było w planie minimum

- Dymisja po wyborach parlamentarnych? Nie wiem z jakiego powodu. Jako PSL uzyskaliśmy to, co było w planie minimum. Te trzy mandaty. Nie byłem też liderem Koalicji Europejskiej, bo jestem liderem PSL-u – powiedział w rozmowie z Radiem Zet Władysław Kosiniak-Kamysz.

Aktualizacja: 29.05.2019 10:47 Publikacja: 29.05.2019 10:40

Władysław Kosiniak-Kamysz: Uzyskaliśmy to, co było w planie minimum

Foto: tv.rp.pl

adm

- Po pierwsze trzeba zrobić podsumowanie, rachunek tego, co się udało, czego się nie udało. Nie wygraliśmy tych wyborów - powiedział w rozmowie z Radiem Zet prezes PSL-u komentując wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Jak podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz, „wynik nie daje poczucia satysfakcji”. - Przegraliśmy, ponieważ moim zdaniem był za bardzo skręt w lewo, nie służyły temu te różnego rodzaju wypowiedzi dotyczące nie hierarchów kościelnych, tylko wspólnoty Kościoła, która poczuła się zaatakowana. To nawet nie chodzi o wypowiedzi tych, którzy tworzą Koalicję - zaznaczył. Jak dodał, to, co mogło zaszkodzić, to „wystąpienie Leszka Jażdżewskiego i propaganda z tym związana robiona przez telewizję rządową”. - Nie zgadzamy się na atakowanie Kościoła, ale nie zgadzamy się również na politykę w Kościele. Oczywiście błędów też nie uniknęliśmy wewnątrz - powiedział. - Ja też nie chcę dziś mówić, że ten zawalił czy tamten. Wszyscy ponosimy za to odpowiedzialność. I sztab wyborczy, i ci, którzy tworzą koalicję, więc każdy z nas musi zrobić rachunek - podkreślił. 

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Polityka
Rekonstrukcja rządu. Rośnie napięcie przed kolejnym spotkaniem liderów
Polityka
Wracają kontrole na granicach z Niemcami i Litwą. Co o tym sądzą Polacy? Wyniki sondażu
Polityka
Nowy szef BBN wybrany. Prezydent elekt Karol Nawrocki ujawnił nazwisko
Polityka
Łoboda: Wybory pokazały, że ludzie są zmęczeni tarciami i kłótniami w koalicji
Polityka
Granica w politycznym ogniu. To już start kampanii do Sejmu w 2027 roku