W piątek w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie rozpoczęła się dwudniowa konwencja programowa Platformy Obywatelskiej. Przemówienie wygłosił przewodniczący partii Grzegorz Schetyna. Poruszył m.in. temat wieku emerytalnego. - Jeśli pada pytanie o wiek emerytalny, słynne 67 lat, to przyznajemy – to był błąd. Można to było przeprowadzić na zasadzie dobrowolności i zachęt, a nie przymusu - oświadczył.
"Nikt ci tyle nie da ile ci PO kłamliwie obieca!" - skomentował na Twitterze europoseł PiS Joachim Brudziński. Zwrócił uwagę, że w programie PO umieszczonym na oficjalnych stronach partii jest zapis mówiący, że "należy powrócić do projektu podniesienia wieku emerytalnego". "Dzisiejsza konwencja to kolejne #PusteObietnice" - ocenił Brudziński.
Według serwisu internetowego Platformy, należy wrócić do projektu podniesienia wieku emerytalnego, "ale system ten będzie miał charakter dobrowolności". Autorzy strony napisali, iż reforma emerytalna była jedną z najważniejszych przeprowadzonych przez rząd PO-PSL oraz "była świadectwem odpowiedzialności i prawdziwej troski ówczesnych władz o przyszłość Polski i Polaków". Program Platformy głosi, że "koszty demagogicznej retoryki i populistycznych działań PiS-u w tej sprawie spadną na barki naszych dzieci i wnuków".
Rząd Donalda Tuska podniósł w 2012 r. wiek emerytalny z 60 do 67 lat dla kobiet, z 65 do 67 dla mężczyzn. Przeciwne reformie było m.in. Prawo i Sprawiedliwość, które obietnicę cofnięcia zmian uczyniło jednym z głównym punktów kampanii wyborczej w 2015 r. Po przejęciu władzy przez PiS w 2016 r. przyjęto nową ustawę emerytalną, umożliwiającą od 1 października 2017 r. przechodzenie na emeryturę kobietom w wieku 60, mężczyznom - 65 lat.