Prezes Kaczyński upomni się o zwierzęta

Jarosław Kaczyński wstępnie zaplanował udział w kongresie organizowanym przez posłankę opozycji.

Aktualizacja: 05.02.2020 06:17 Publikacja: 04.02.2020 19:10

Jarosław Kaczyński nie ukrywa swojej miłości do czworonogów

Jarosław Kaczyński nie ukrywa swojej miłości do czworonogów

Foto: East News

– Cieszę się z pozytywnego nastawienia prezesa, bo jego udział zwiększyłby zainteresowanie tematem kongresu. Liczę też na udział posłów ze wszystkich klubów – mówi „Rz" Katarzyna Piekarska, posłanka KO i szefowa działającego ponad politycznymi podziałami Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Jest ona organizatorką planowanego przed wakacjami Kongresu Ochrony Zwierząt w Sejmie. Udział wstępnie zadeklarował Jarosław Kaczyński, który już w listopadzie zapisał się do zespołu Piekarskiej.

Podczas kongresu ma odbyć się kilka paneli. – Chcemy potraktować sprawy zwierząt bardzo szeroko: od transportu zwierząt przez występy w cyrkach, zagadnienia związane ze zwierzętami pracującymi w służbach aż po prawa zwierząt laboratoryjnych i – oczywiście – gospodarskich – zapowiada Piekarska.

Jaka będzie rola Kaczyńskiego? – Za wcześnie, by o tym mówić – ucina posłanka.

– Na razie możemy tylko mówić o wstępnym zainteresowaniu koncepcją kongresu. Nie ma jeszcze żadnej deklaracji prezesa – mówi z kolei Radosław Fogiel, zastępca rzecznika PiS. – Jednak nie można też ukrywać, że ochrona i dobrostan zwierząt leżą mu na sercu – podkreśla.

Prozwierzęce poglądy Kaczyńskiego znane są od dziesięcioleci. Już w latach 90. ostro wypowiadał się przeciw myśliwym. W sprawach związanych z ochroną zwierząt kilkakrotnie interweniował też po dojściu PiS do władzy w 2015 roku. Przykładowo w 2017 roku skłonił ówczesnego ministra środowiska prof. Jana Szyszkę do zmiany decyzji wprowadzającej moratorium na odstrzał łosi.

Głos w obronie norek

Najmocniej głos prezesa był słyszalny w sprawie zakazu hodowli zwierząt na futra, w której Polska jest jednym z europejskich potentatów. Twierdził, że jest to jedna ze spraw, w której jest gotów współpracować z opozycją.

– To kwestia można powiedzieć serca dla zwierząt, litości wobec zwierząt i sądzę, że każdy porządny człowiek powinien coś takiego w sobie mieć – powiedział w 2017 roku w spocie dla Fundacji Viva! Podobne przesłanie zawarł w nagraniu dla uczestników konferencji o futrach w Parlamencie Europejskim.

W ubiegłej kadencji Sejm jednak nie zakazał hodowli zwierząt futerkowych, choć bliski prezesowi poseł Krzysztof Czabański przygotował projekt zmian w ustawie o ochronie zwierząt, uwzględniający m.in. ten postulat. Czy podczas kongresu zostanie przedstawiony jakiś nowy projekt? Katarzyna Piekarska twierdzi, że nie.

– Uczestnicy paneli przedstawią swoją wizję zmian, którą dopiero później będziemy starali się przekuć w obszerną nowelizację – mówi.

Wysyp propozycji

Projekty dotyczące ochrony zwierząt już teraz pojawiają się w Sejmie. Piekarska złożyła propozycję przewidującą uregulowanie statutu dla sów i koni odchodzących ze służby, np. w policji, i zakaz wykorzystywania zwierząt w cyrkach. Chce też obowiązkowego czipowania psów.

Przed kilkoma dniami Paweł Kukiz zapowiedział walkę o zakaz trzymania psów na łańcuchach, choć szybko dodał, że nie przygotowuje projektu w tej sprawie.

Do Sejmu trafi za to projekt zawierający propozycję forsowaną dotąd przez prezesa PiS, czyli dotyczącą zakazu chowu na futra. Taka zapowiedź padła w styczniu z ust posłanki Lewicy Beaty Maciejewskiej podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu na rzecz Ochrony Zwierząt Hodowlanych.

Powiedziała, że zespół skupi się na zakazie hodowli zwierząt na futra, hodowli klatkowej oraz sprzedaży żywych karpi. – Priorytetem są futra. Jest już gotowy projekt ustawy – zaznaczyła.

Decydująca rola

Paweł Suski, były poseł PO, który w ubiegłej kadencji szefował Zespołowi Przyjaciół Zwierząt, jest przekonany, że los tych propozycji będzie zależał od woli prezesa PiS.

– W szufladzie leży gotowy projekt Krzysztofa Czabańskiego. Prezes może go przeprowadzić w szybkim trybie. Jednak oczywiście nie stanie się to wcześniej niż po wyborach prezydenckich – przewiduje Suski.

– Cieszę się z pozytywnego nastawienia prezesa, bo jego udział zwiększyłby zainteresowanie tematem kongresu. Liczę też na udział posłów ze wszystkich klubów – mówi „Rz" Katarzyna Piekarska, posłanka KO i szefowa działającego ponad politycznymi podziałami Parlamentarnego Zespołu Przyjaciół Zwierząt. Jest ona organizatorką planowanego przed wakacjami Kongresu Ochrony Zwierząt w Sejmie. Udział wstępnie zadeklarował Jarosław Kaczyński, który już w listopadzie zapisał się do zespołu Piekarskiej.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
Młodzi samorządowcy z szansami na nowe otwarcie
Polityka
Sondaż: Polacy nie wierzą, że Andrzej Duda może zostać liderem prawicy w Polsce?
Polityka
Nowy prezydent Krakowa będzie rządził gorzej bez Łukasza Gibały?
Polityka
"Jest pan świnią". Mariusz Kamiński wyszedł z przesłuchania komisji śledczej