Tomasz Zimoch tłumaczy swoje odejście z Koalicji Obywatelskiej

Platforma Obywatelska zapewne słusznie chce walczyć głównie o swój, od lat niezmienny elektorat, ale by wygrać konieczne jest coś więcej - tłumaczy swoje odejście z Koalicji Obywatelskiej poseł Tomasz Zimoch.

Aktualizacja: 03.03.2021 06:05 Publikacja: 02.03.2021 21:06

Tomasz Zimoch

Tomasz Zimoch

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec poinformował, że we wtorek poseł Tomasz Zimoch złożył we wtorek rezygnację z członkostwa w klubie Koalicji Obywatelskiej.

Nieoficjalnie media informowały, że Zimoch może wkrótce zasilić szereg Polski 2050 Szymona Hołowni.

Zimoch poinformował, że pozostanie teraz posłem niezależnym. W zamieszczonym na Facebooku wpisie wyjaśnił, że "Koalicję Obywatelską uważał za świetny politycznie pomysł".

"Przystałem na propozycję startowania w wyborach z przekonaniem, że poszerzony zostanie elektorat, dzięki czemu powstanie nadzieja na zmiany w Polsce. Zawsze będę pamiętał o świetnych rozmowach na ten temat z Grzegorzem Schetyną. Można pewnie zarzucać mu wiele, ale to osoba z wizją, politycznym celem" - tłumaczy.

W ocenie Zimocha koalicja "stała się partyjnym ramieniem w Sejmie".

"Dlatego zdecydowałem się na opuszczenie klubu. Platforma Obywatelska zapewne słusznie chce walczyć głównie o swój, od lat niezmienny elektorat. Ale by wygrać konieczne jest …coś więcej" - wyjaśnił.

Poseł liczy na dalszą współpracę z politykami Koalicji Obywatelskiej. "Pozostaję posłem opozycji, będę niezrzeszonym, zawsze bezpartyjnym. Zobaczymy co pokaże czas" - napisał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Marcin Mastalerek o sędzim Szmydcie. „Nie ma co owijać w bawełnę – to jest zdrajca”
Polityka
Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki: Obajtek na listach PiS? Decyzję ocenią wyborcy
Polityka
Zdrada sędziego. Bezprecedensowa sprawa uderza w bezpieczeństwo Polski
Polityka
Sędzia poprosił o azyl na Białorusi. Organy państwowe sprawdzają, czy był szpiegiem
Polityka
Włocławek: Wybory uzupełniające do Senatu testem dla rządu i opozycji