43 posłów PiS chce, by Sejm podjął uchwałę w związku z wydarzeniami w Wejherowie i Pucku i napiętnował „barbarzyńskie zachowania wymierzone w autorytet polskiego państwa", kiedy to „grupa chuliganów zakłóciła przebieg państwowych uroczystości, lżąc i obrażając głowę państwa". Zdarzenia na Pomorzu miały miejsce 10 lutego, projekt wpłynął do Sejmu 13 lutego. W uchwale, która wytyka m.in., że w akcie nienawiści wzięli udział politycy Koalicji Obywatelskiej, a zachowania te afirmowała wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, czytamy m.in.: „Bez względu na dzielące nas różnice polityczne autorytet polskiego państwa, szacunek wobec jego instytucji i Prezydenta Rzeczypospolitej powinny być nadrzędne wobec osobistych ambicji polityków i partyjnych interesów. Ani tocząca się kampania wyborcza, ani rywalizacja polityczna nie mogą być usprawiedliwieniem dla wyrażania nienawiści i pogardy wobec polskiego państwa". W uchwale ma się znaleźć m.in. i takie zdanie: „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża słowa ubolewania i wstydu z powodu postawy części parlamentarzystów, którzy poparli atak na Prezydenta Polski". Chodzi o posłów KO.