Emir Dubaju zlecił uprowadzenie córek

Władca Dubaju Muhammad ibn Raszid Al Maktum nakazał uprowadzenie dwóch swoich córek i poddał swoją byłą żonę "kampanii strachu i zastraszenia", zmuszając ją do ucieczki do Londynu z dwójką dzieci - uznał brytyjski sąd.

Aktualizacja: 05.03.2020 21:12 Publikacja: 05.03.2020 20:47

Emir Dubaju zlecił uprowadzenie córek

Foto: AFP

45-letnia księżniczka Haya Bint Al Hussein uciekła w kwietniu zeszłego roku ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, "zastraszona" przez męża, który jest również wiceprezydentem i premierem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Wkrótce potem 70-letni szejk złożył wniosek o powrót dwójki swoich dzieci - ośmioletniego syna i 12-letniej córki do kraju.

Księżna podczas przesłuchania poprosiła sędziego o ustalenie faktów dotyczących porwania i przymusowego zatrzymania dwóch dorosłych córek szejka z poprzedniego małżeństwa.

Mówiła również, że od czasu jej ucieczki w zeszłym roku spotkała się z "kampanią strachu i zastraszania".

Szejk Mohammed próbował zapobiec upublicznieniu dwóch orzeczeń sądowych. Sąd Najwyższy odrzucił jego wniosek i zezwolił na publikację.

Sędzia Andrew McFarlane przekazał, że emir Dubaju "zarządził i zaaranżował" uprowadzenie córki Szamsy z miasta Cambridge, gdy miała 19 lat w sierpniu 2000 roku. Od tamtego czasu została pozbawiona wolności.

Stwierdził również, że jej siostra Latifa była dwukrotnie odsyłana do Dubaju - w 2002 i 2018 roku. Była przetrzymywana "na polecenie ojca" przez ponad trzy lata po pierwszej próbie ucieczki.

W oświadczeniu po opublikowaniu orzeczeń, szejk Mohammed zdecydowanie zaprzeczył zarzutom i powiedział, że sprawa dotyczyła "bardzo osobistych i prywatnych spraw związanych z dziećmi". Zapowiedział, że odwołał się do Sądu Najwyższego "w celu ochrony najlepszych interesów i dobra dzieci".

45-letnia księżniczka Haya Bint Al Hussein uciekła w kwietniu zeszłego roku ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, "zastraszona" przez męża, który jest również wiceprezydentem i premierem Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Wkrótce potem 70-letni szejk złożył wniosek o powrót dwójki swoich dzieci - ośmioletniego syna i 12-letniej córki do kraju.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
"Efekt Taylor Swift"? Ponad 300 tys. osób na stronie rejestrującej wyborców
Polityka
Alberto Fujimori nie żyje. Były prezydent Peru miał 86 lat
Polityka
Konrad Szymański: Raport Maria Draghiego, czyli słoń w unijnym salonie
Polityka
Ukraina nie odpuszcza Krymu. Wołodymyr Zełenski ruszy z ofensywą?
Polityka
Kto wygrał debatę Trump-Harris? Amerykańsko-francuski publicysta: Nikt
Polityka
Niemiecki rząd odpowiada Donaldowi Trumpowi: Nie jemy kotów i psów