Posłowie do Komisji Etyki za zwolnienia

27 parlamentarzystów PiS powinno się wytłumaczyć z tego, jak usprawiedliwiło swoją nieobecność na głosowaniach – uznali marszałkowie Sejmu

Publikacja: 20.09.2008 05:06

Posłowie do Komisji Etyki za zwolnienia

Foto: Rzeczpospolita, Jerzy Dudała JD Jerzy Dudała, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Największe wątpliwości prezydium Sejmu budzą usprawiedliwienia z 13 czerwca i 11 lipca.

W czerwcu posłowie PiS zdecydowali, że nie będą brali udziału w głosowaniu nad ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji. Zarzucali marszałkowi Sejmu, że nie dopuszcza do zadawania pytań. W lipcu opuścili obrady Sejmu, bo domagali się informacji ministra sprawiedliwości. Chcieli wiedzieć, czy prawdą jest, że jeden z prokuratorów miał być nakłaniany do składania zeznań obciążających Zbigniewa Ziobrę. To wtedy zorganizowali konferencję prasową na schodach sejmowych – byli na niej obecni niemal wszyscy posłowie partii Jarosława Kaczyńskiego.

Po kilku tygodniach okazało się, że niektórzy z posłów opozycji złożyli usprawiedliwienia swojej nieobecności – tylko wtedy bowiem przysługują im diety.

Jarosław Kaczyński uzasadniał swą nieobecność „niemożliwymi do przewidzenia przeszkodami”. Przemysław Gosiewski napisał: „Nie uczestniczyłem w głosowaniach ze względu na wcześniej zaplanowane zadania wynikające z pełnienia funkcji przewodniczącego klubu parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość”.

Nie uczestniczyłem w obradach, ponieważopiekowałem się dzieckiem - Ludwik Dornposeł PiS

Wykonywaniem ważnych obowiązków parlamentarzysty i obowiązkami klubowymi tłumaczyli się Marek Kuchciński, Krzysztof Tchórzewski i Wojciech Jasiński. Ludwik Dorn usprawiedliwiał nieobecność koniecznością opieki nad dzieckiem. Z kolei Zbigniew Wassermann napisał, że brał „udział w audycji TVN-u”, a Krzysztof Jurgiel oświadczył, że 13 czerwca nie brał udziału w głosowaniach, ponieważ taka była decyzja Klubu PiS. W piątek PiS zażądał, by wszystkie usprawiedliwienia posłów były publikowane w Internecie.

To niejedyne wnioski o ukaranie przed Komisją Etyki Poselskiej. Po awanturze w Sejmie taki wniosek złożyli też posłowie PiS. Chcą, by marszałek Bronisław Komorowski wytłumaczył się z kontaktów z oficerem WSI Leszkiem Tobiaszem i oficerem służb specjalnych PRL Aleksandrem L.

Największe wątpliwości prezydium Sejmu budzą usprawiedliwienia z 13 czerwca i 11 lipca.

W czerwcu posłowie PiS zdecydowali, że nie będą brali udziału w głosowaniu nad ustawą o komercjalizacji i prywatyzacji. Zarzucali marszałkowi Sejmu, że nie dopuszcza do zadawania pytań. W lipcu opuścili obrady Sejmu, bo domagali się informacji ministra sprawiedliwości. Chcieli wiedzieć, czy prawdą jest, że jeden z prokuratorów miał być nakłaniany do składania zeznań obciążających Zbigniewa Ziobrę. To wtedy zorganizowali konferencję prasową na schodach sejmowych – byli na niej obecni niemal wszyscy posłowie partii Jarosława Kaczyńskiego.

Polityka
Hołownia: Polskie zaangażowanie na Ukrainie tylko pod parasolem NATO
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Wybory prezydenckie. Sondaż: Kandydat Konfederacji goni czołówkę, Hołownia poza podium
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora