Premier wylatuje do Brukseli 14 października - we wtorek. Prezydent, który również chce uczestniczyć w szczycie, miał lecieć drugim samolotem dzień później, w dniu rozpoczęcia.
- Jest tylko i wyłącznie jedna dostępna załoga, ponieważ pierwszy pilot, dowódca drugiej załogi nam się rozchorował, co utrudnia wykonywanie także innych zadań między innymi w ten weekend - mówi minister.
To oznacza, że z prezydentem nie będzie miał kto polecieć.
- W Polsce jest pewna hierarchia (...) i jeśli ktoś tu powinien czarterować, jeśli istotnie jest jedna załoga, to nie ja - powiedział prezydent.
- Ale ja bardzo chętnie zapraszam na pokład pana premiera - podkreślił Lech Kaczyński.