Pawlak skomentował w ten sposób środową publikację "Dziennika" na swój temat. Gazeta napisała, że Pawlak zbudował wokół siebie towarzysko-biznesowy układ. Według "Dziennika" wiele interesów wicepremiera oraz jego bliskich i przyjaciół jest związanych z ochotniczą strażą pożarną.
- Nie mam nic do ukrycia, bo wszystko odbywało się zgodnie z prawem i są na to dokumenty - mówił minister. Zapowiedział, że porozmawia o całej sprawie z premierem Donaldem Tuskiem.
Artykuł "Dziennika" nazwał insynuacją - Chcę podkreślić jednoznacznie, że wszelkie działania są transparentne, ja się niczego nie boję - mówił wicepremier na konferencji, którą zwołał w tej sprawie. Pawlak przekonywał, że wszystko można znaleźć w dokumentach, które są ogólnodostępne - stąd, jego zdaniem - nie można zarzucić mu "niejasnych" powiązań.
[srodtytul]Pawlak: Komu na tym zależy?[/srodtytul]
Minister robił aluzje, że artykuł mógł być inspirowany - Nie wiem w czyim to leży interesie - mówił. Sugerował również, że może być to element zemsty za to, że próbował rozwiązać sprawę opcji walutowych.