Zarówno matka, jak i dziecko mają czuć się dobrze. Boris Johnson dopiero w poniedziałek wrócił do pracy po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2, które miało u niego ostry przebieg. Premier Wielkiej Brytanii spędził kilka nocy na oddziale intensywnej terapii, gdzie musiano m.in. podawać mu tlen.
O ciąży Symonds para poinformowała dopiero pod koniec lutego. Symonds napisała o tym na Instagramie. Wtedy też premier poinformował o zaręczynach z partnerką.
Gratulacje premierowi złożył m.in. lider opozycji, sir Keir Starmer.
"Wspaniałe wiadomości. Gratulacje dla Borisa Johnsona i Carrie Symonds" - napisał na Twitterze.