Biskup udzielił wywiadu Newsweekowi. "Po wywiadzie [dla Tygodnika Powszechnego - przyp. rp.pl], w którym biskup stwierdził, że episkopat jest zadymiony PiS, pisano: 'A Pieronek jest zaczadzony PO'. Co biskup na to?" - padło pytanie. - Niech sobie piszą - odpowiada Tadeusz Pieronek. - Ja się nie czuję zadymiony, jestem w wielu sprawach krytyczny, także w stosunku do PO. A co do zadymienia episkopatu PiS, to właśnie taka jest rzeczywistość. Tak po prostu jest. To są ludzie, którzy życzliwie traktują wyłącznie jedną stronę, a w drugiej postrzegają wroga - dodaje.
Biskup ocenił, że u niektórych hierarchów taka postawa się pogłębia, ale z drugiej strony "na pewno ten krąg się zmniejsza, ponieważ niektóre teorie lansowane przez PiS są tak groteskowe, że jak ktoś nie chce być ośmieszany na każdym kroku, to musi sobie dać z tym spokój".
Biskup Pieronek uważa, że w tegorocznych wyborach parlamentarnych wygra Platforma Obywatelska, bo "z takimi propozycjami, jakie są dziś po drugiej stronie, trudno chyba poważnie zakładać co innego". Pytany o ewentualne zwycięstwo PiS, odparł: "Świat się nie zawali. Polska będzie istnieć".