Reklama

Ksiądz chce być szefem lewicy

Znany krakowski kapłan, szef Stowarzyszenia „Wiosna" Jacek Stryczek zgłasza swą kandydaturę na szefa SLD

Publikacja: 16.11.2011 15:33

Ksiądz chce być szefem lewicy

Foto: ROL

Na stronie stowarzyszenia, znanego m.in. z akcji „Szlachetna paczka" autor wielu głośnych happeningów argumentuje, dlaczego doskonale nadaje się na przewodniczącego Sojuszu.

Kapłan prezentuje swoje „CV wrażliwości" i pisze: „Mój zamysł zrodził się w trakcie publicznej debaty o przyszłości lewicy. Wielokrotnie usłyszałem wtedy, że najważniejszą cechą lewicy jest wrażliwość społeczna. Szybko zrobiłem rachunek sumienia i przełamując w sobie wrodzoną skromność, stworzyłem listę najważniejszych działań społecznych". Przypomina, że pracuje na rzecz osób samotnych, chorych, biednych i ratuje nawet desperatów, którzy chcą popełnić samobójstwo.

Ksiądz Stryczek wskazuje tylko, że problemem może okazać się fakt, iż wierzy w Boga. Od nawrócenia zaczęło się jednak moje zaangażowanie społeczne – tłumaczy.

Jakie ksiądz ma motywacje? „Pasjonuje mnie pomaganie ludziom. Staram się w tym być jak najlepszy, rozwijać zarówno skalę, jak i jakość mojego działania. Czuję satysfakcję, gdy ktoś, kto był bezradny, teraz radzi sobie w życiu. Chciałbym pomóc jeszcze większej liczbie osób" - podkreśla.

Kapłan podkreśła także swe doświadczenie.  "Wygląda na to, że jestem sprawny organizacyjnie. Zarządzam Stowarzyszeniem WIOSNA (AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI, SZLACHETNA PACZKA), które będzie działało w tym roku w ponad 500 lokalizacjach. Razem daje to ponad 10 tys. wolontariuszy, czyli mam pod sobą struktury lokalne i wiele wrażliwych ludzi. Do tego blisko 200 tys. osób zaangażowanych w nasze akcje (ubogich i sprawnych życiowo).

Reklama
Reklama

Jestem też sprawny w pracy z mediami. Z radiem współpracuję od 1994 roku. Z telewizją od 2002. Piszę, a nawet wydaję gazetę – Mądra Pomoc".

Czy to interesująca kandydatura? Grzegorzowi Gondkowi, szefowi krakowskich struktur Sojuszu, pomysł bardzo się podoba.

– Jest tylko jeden problem, by zostać przewodniczącym SLD, ksiądz najpierw musiałby do Sojuszu wstąpić – wskazuje. – Poza tym to ciekawa inicjatywa. Akurat w kwestii wrażliwości społecznej lewica i Kościół mają sporo wspólnego. Pod wieloma względami możemy się wspierać. To się da pogodzić. Sam mam znajomych księży i pytam ich czasem o opinię na temat spraw społecznych.

Ksiądz Stryczek nieraz zmuszał już wiernych do refleksji w niekonwencjonalny sposób. To on przed galerią handlową ustawiał konfesjonał, a w czasie Wielkiego Postu posypywał ludzi popiołem niedaleko budki sprzedającej kebab.

Grzegorz Gondek powiedział "Rz", iż właśnie wysłał do księdza Stryczka deklarację członkowską SLD. - Jak będzie trzeba, udzielę mu rekomendacji - zapewnia.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Jaka ma być Polska 2050? Walka o przywództwo, kierunek i miejsce w koalicji
Polityka
Prof. Dudek zwrócił się do Tuska. „Jak się nie da, to powinien pan się podać do dymisji”
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama