Ludowcy nad otchłanią

Janusz Piechociński, krytykując kierownictwo, rozpoczął swoją kampanię

Publikacja: 22.05.2012 21:46

Waldemar Pawlak ma rywala w walce o przywództwo – to Janusz Piechociński

Waldemar Pawlak ma rywala w walce o przywództwo – to Janusz Piechociński

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W PSL zaczęło się wrzenie przed jesiennym kongresem. Przywództwo Waldemara Pawlaka otwarcie podważa Janusz Piechociński. Inni politycy Stronnictwa po cichu przyznają, że obecny prezes trochę się zestarzał i trzeba go będzie wymienić na młodszego lidera.

"Idziemy w dół w sondażach w czasie, gdy trwa kampania wyborcza w Stronnictwie. (...) Idziemy w dół w sondażach, bo nie wystarczy raz na dwa tygodnie słowem czy gestami przypomnieć: my się nie kłócimy, PSL równa się normalność" - napisał na blogu Piechociński, który zamierza ubiegać się o fotel prezesa partii.

- W efekcie nasi lokalni liderzy mimo dobrego wyniku nie wchodzą do Sejmu i coraz częściej nie chcą już kandydować, żeby wesprzeć partię. To oznacza, że jeżeli nie zmieni się przywództwo, to przyszłe wybory mogą być naszymi ostatnimi - prorokuje Piechociński.

Dla Stanisława Żelichowskiego, byłego szefa Klubu PSL, intencje Piechocińskiego są oczywiste. - To rozpoczęcie kampanii wyborczej - mówi. - Ale nie wiem, czy Piechociński jest poważnym kandydatem, bo nie wystarczy zdiagnozować problem. Trzeba jeszcze zaproponować jego rozwiązanie, a tego Janusz nie robi.

Dlatego - zdaniem Żelichowskiego - Waldemar Pawlak na razie jest zdecydowanym faworytem jesiennych wyborów. Mimo to najbliższe pół roku będzie dla szefa PSL trudnym czasem. Wicepremier, minister gospodarki musi porządnie popracować, by utrzymać popularność w partii, bo zjazdy sprawozdawczo-wyborcze, które właśnie w Stronnictwie się odbywają, to często festiwal wylewania żalów na kierownictwo. To zaś oznacza, że chęć Pawlaka do popierania propozycji PO niepopularnych w elektoracie PSL w najbliższym czasie znacznie zmaleje. Wzrośnie za to skłonność ludowców do zgłaszania projektów, które będą pokazywały socjalne oblicze partii. Marek Sawicki, minister rolnictwa, już w Radiu RMF FM rzucił mimochodem, że czas rozpocząć dyskusję nad wsparciem dla rodzin wielodzietnych, np. poprzez zmiany w podatku dochodowym, tak by był on rozliczany na wszystkich członków rodziny, a nie tylko na małżeństwo.

Ludowcy stawiają na wsparcie rodzin, bo stracili na poparciu reformy emerytalnej. Na zjazdach regionalnych jest to temat numer jeden. Partii nie udało się przekonać wyborców, że wszystko, co złe w tej reformie, to wina PO, a co dobre - PSL.

- Ludzie żyją reformą emerytalną, a nie każdy wie, że nasza partia zrobiła bardzo dużo, żeby złagodzić ten projekt - żali się Franciszek Stefaniuk, chełmski poseł Stronnictwa. - Skąd mają wiedzieć, jeżeli media o tym nie informowały, a opozycja nazwała negocjacje Pawlaka teatrem. Ja mam dziewiętnaście powiatów, nie wszędzie mogę pojechać, żeby wytłumaczyć ludziom, o co w tym wszystkim chodzi.

A sprawa podwyższenia wieku emerytalnego jeszcze się nie zakończyła. PSL zgłosiło do ustawy trzy poprawki uzgodnione z PO. Dwie przeszły głosami opozycji, bo Klub Platformy był przeciw, a jedna - aby emerytury rolnicze wypłacać na podstawie kapitału zgromadzonego i w KRUS, i w ZUS, jeżeli rolnik dorabiał na etacie - została odrzucona.

- Nasi senatorowie będą ponownie zgłaszali tę poprawkę, a jeżeli Platforma, która ma większość w Senacie, i tym razem ją odrzuci lub zechce utrącić przyjęte poprawki, to nie wiem, co będzie dalej z koalicją - grzmi bydgoski poseł Eugeniusz Kłopotek. - Dlatego trudno dziś przewidzieć wynik walki o przywództwo na jesiennym kongresie, bo wydarzenia w Warszawie mają ogromny wpływ na nastroje na dole.

Kłopotek dodaje, że na zjazdach gminnych widzi, że wśród wyborców narasta niechęć do Platformy, a w związku z tym i do PSL. - Jeżeli koalicjant nadal będzie forsował nieuzgodnione pomysły, jak ten o fundacjach politycznych, albo nie dotrzymywał uzgodnień, jak było przy reformie emerytalnej, to doprowadzi nas do otchłani - mówi.

Podkreśla też, że jak dotąd Pawlak dobrze wyczuwa nastroje społeczne i potrafi zręcznie postępować.

W PSL zaczęło się wrzenie przed jesiennym kongresem. Przywództwo Waldemara Pawlaka otwarcie podważa Janusz Piechociński. Inni politycy Stronnictwa po cichu przyznają, że obecny prezes trochę się zestarzał i trzeba go będzie wymienić na młodszego lidera.

"Idziemy w dół w sondażach w czasie, gdy trwa kampania wyborcza w Stronnictwie. (...) Idziemy w dół w sondażach, bo nie wystarczy raz na dwa tygodnie słowem czy gestami przypomnieć: my się nie kłócimy, PSL równa się normalność" - napisał na blogu Piechociński, który zamierza ubiegać się o fotel prezesa partii.

Pozostało 86% artykułu
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię
Polityka
Rozliczanie PiS. Adrian Zandberg: Ludzie już żyją czymś innym
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pojawił się nowy kandydat. Kim jest?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Tobiasz Bocheński odniósł się do sprawy Marcina Romanowskiego. "Nie ukrywałbym"