Tygodnik "Newsweek" informuje, że SLD sondowało w tej sprawie Kalisza. Ten jednak ma obawiać się, że jeśli nie wszedłby do drugiej tury w stolicy, mógłby zaszkodzić sobie w ogólnopolskich notowaniach.

Kalisz, który osiąga bardzo dobre wyniki w sondażach zaufania do polityków, gorzej radzi sobie w wyborach. Ostatnio w Warszawie w wyborach parlamentarnych miał prawie dwa razy mniej głosów niż Janusz Palikot.

Poseł zdaje sobie sprawę, że kierownictwo SLD może nie mieć dość argumentów, by zmusić go do kandydowania w stolicy. - Jestem wartością dodaną w SLD i zadecyduję w tej sprawie sam, ale na razie jeszcze nie podjąłem żadnej decyzji - stwierdził.