Macierewicz: Sikorski w imieniu PO opowiedział się za imperium niemieckim

W sobotę odbędzie się kongres Prawa i Sprawiedliwości, na którym dokonany zostanie wybór prezesa partii. Jarosław Kaczyński zapowiadał, że jego kolejna kadencja będzie ostatnia.

- Odbędzie się bardzo poważna dyskusja na temat sytuacji politycznej, także sytuacji, która ma miejsce w Prawie i Sprawiedliwości - powiedział w Polskim Radiu wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.

- Jesteśmy rządzącą formacją, która odpowiada za olbrzymie sukcesy, jakie Polska odnosi w ostatnich latach, ale też wielkie wyzwania, które są przed nami i one wymagają bardzo istotnych decyzji, istotnych także zmian wewnętrznych, które musimy przedyskutować - dodał.

Pytany, czy dojdzie do rekonstrukcji rządu, były minister obrony ocenił, że rząd Mateusza Morawieckiego "odnosi olbrzymie sukcesy zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne".

"Niebywałym sukcesem" Antoni Macierewicz nazwał zablokowanie przez Polskę i państwa regionu pomysłu Niemiec i Francji, by zorganizować szczyt UE z udziałem prezydenta Rosji Władimira Putina.

W czwartek ogłoszono, że do klubu PiS wraca - już jako przedstawiciel Partii Republikańskiej - były poseł Prawa i Sprawiedliwości Lech Kołakowski. Klub PiS liczy teraz 230 posłów. - Prawo i Sprawiedliwość posiada większość i na pewno będzie przez cały czas posiadało - skomentował Macierewicz, nazywając Kołakowskiego "bardzo wybitnym działaczem ludowym".

W sobotę na posiedzeniu Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej ogłoszony ma zostać powrót byłego premiera Donalda Tuska do krajowej polityki. Według nieoficjalnych informacji, rozmowy Tuska z szefem partii Borysem Budką i wiceprzewodniczącym Rafałem Trzaskowskim nie zakończyły się porozumieniem.

- To niewątpliwie sytuacja bardzo dramatyczna, jeśli chodzi o wewnętrzną strukturę i wewnętrzne problemy PO - ocenił Antoni Macierewicz.

Odnosząc się do Platformy Obywatelskiej stwierdził: - Ta formacja jest formacją schodzącą, jej wewnętrzne kryzysy i zapaść wewnętrzna są olbrzymie.

Nie cytując ich, wiceprezes PiS skomentował słowa byłego szefa MSZ, europosła PO Radosława Sikorskiego. Według Macierewicza, Sikorski "w imieniu Platformy opowiedział się za imperium niemieckim, domagając się niejako, stawiając niejako podniesienie na nowo kwestii jedności terytorialnej Rzeczpospolitej Polskiej, kwestionując w pewnym sensie jedność terytorialną Rzeczypospolitej Polskiej na rzecz Niemiec".

Prawdopodobnie chodziło o felieton Sikorskiego w tygodniku "Polityka", zawierający fragment: "prawica nie przyjmuje do wiadomości, że Niemcy stracili na naszą rzecz 20 proc. swojego przedwojennego terytorium".