Mazowsze. Radom na stolicę, Suski na marszałka

„Działacze PiS dostali sygnał z Nowogrodzkiej, że mają się przygotowywać do kampanii na Mazowszu i w Warszawie” - twierdzi Wirtualna Polska, dodając, że stolicą nowego województwa miałby zostać Radom, a jego marszałkiem - Marek Suski.

Aktualizacja: 09.09.2020 06:13 Publikacja: 08.09.2020 16:06

Mazowsze. Radom na stolicę, Suski na marszałka

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Temat podziału Mazowsza wrócił z dużą mocą po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich. PiS zaznacza, że to jedna z „obietnic wyborczych”, zapisanych na kartach programu wyborczego jeszcze z 2015 r. i w końcu trzeba się zmierzyć z jego realizacją.

Oficjalnie politycy PiS potwierdzają, że prace nad podziałem Mazowsza trwają. Chodzi o administracyjne wyodrębnienie województwa warszawskiego (czyli Warszawy i otaczających ją powiatów) oraz województwa mazowieckiego (z pozostałymi powiatami). Konkretów, czyli jak dokładnie wyglądać ma podział, kiedy miałby nastąpić i jakie przynieść efekty, wciąż jednak brakuje.

Według doniesień części mediów do końca lipca posłowie PiS mieli złożyć w Sejmie odpowiednią ustawę, tak by jesienią odbyły się wybory do władz nowych jednostek. PiS przekonuje, że celem proponowanych zmian jest wyrównanie różnic rozwojowych między bogatą Warszawą (wraz z otaczającym wianuszkiem miast i gmin), a ubogą resztą regionu. Różnice rzeczywiście są duże, bo południowo-wschodnia część Mazowsza jest równie biedna jak województwa Polski Wschodniej, które jednak korzystają ze specjalnego wsparcia.

Opozycja opowiada się zdecydowanie przeciwko propozycjom PiS. Zwłaszcza opozycja z PSL, bo to wiceprezes PSL Adam Struzik od 19 lat jest marszałkiem Mazowsza. Jego zdaniem jedynym celem PiS jest zdobycie większej władzy na Mazowszu.

Przeczytaj wywiad: Adam Struzik: PiS chce stworzyć nowe biedne województwo

Radni Mazowsza przyjęli we wtorek stanowisko „w sprawie zachowania integralności administracyjnej województwa mazowieckiego”. Za przyjęciem stanowiska głosowało 26 radnych KO-PSL. Przeciwko – 23 radnych PiS. „Ten pomysł jest przejawem wyjątkowo instrumentalnego traktowania mieszkańców największego i najdynamiczniej rozwijającego się regionu w Polsce i nie był z nimi w żaden sposób konsultowany. Dotychczas nie pojawiły się żadne poważne argumenty przemawiające za takim podziałem. Jest to zatem narzędzie służące wyłącznie politycznym rozwiązaniom, wprowadzające kolejne podziały i antagonizujące ze sobą mieszkańców poszczególnych obszarów województwa mazowieckiego. Nowa struktura administracyjna wymaga uprzedniego wszechstronnego przygotowania, które zapobiegnie chaosowi administracyjnemu, z uwzględnieniem różnic w rozwoju społeczno-gospodarczym Mazowsza, w tym zmniejszeniu jego konkurencyjności i spowolnieniu rozwoju całego regionu – zwłaszcza obszarów wiejskich” - czytamy w przyjętym stanowisku.

Według informacji Wirtualnej Polski do wyłączenia Warszawy z województwa mazowieckiego ma dojść z początkiem stycznia przyszłego roku. „Działacze PiS dostali sygnał z Nowogrodzkiej, że mają się przygotowywać do kampanii na Mazowszu i w Warszawie” - pisze portal. Na przyszłą stolicę „obwarzanka” mazowieckiego szykowany jest Radom, a przy założeniu wygrania wyborów przez PiS, jego marszałkiem zostałby wywodzący się z okręgu radomskiego obecny wiceprzewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski.

Temat podziału Mazowsza wrócił z dużą mocą po wygranych przez Andrzeja Dudę wyborach prezydenckich. PiS zaznacza, że to jedna z „obietnic wyborczych”, zapisanych na kartach programu wyborczego jeszcze z 2015 r. i w końcu trzeba się zmierzyć z jego realizacją.

Oficjalnie politycy PiS potwierdzają, że prace nad podziałem Mazowsza trwają. Chodzi o administracyjne wyodrębnienie województwa warszawskiego (czyli Warszawy i otaczających ją powiatów) oraz województwa mazowieckiego (z pozostałymi powiatami). Konkretów, czyli jak dokładnie wyglądać ma podział, kiedy miałby nastąpić i jakie przynieść efekty, wciąż jednak brakuje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Zdzisław Krasnodębski: PiS podczas tworzenia list na wybory do PE popełnił spory błąd
Polityka
Pytania po przemówieniu Marcina Kierwińskiego. Minister odpowiada na zarzuty
Polityka
Dla Konfederacji eurokampania to sprawdzian. Pozornie prostszy niż samorząd
Polityka
Sondaż: Jak Polacy ocenieją start ministrów i wiceministrów w wyborach do PE?
Polityka
Krzysztof Gawkowski o CPK. „Ta inwestycja może być kontynuowana”
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej