Reklama
Rozwiń

Partia Gowina stawia na Annę

Polska Razem Jarosława Gowina szykuje swą odpowiedź na promowaną przez PO wicepremier Elżbietę Bieńkowską.

Publikacja: 11.12.2013 01:00

Anna Streżyńska

Anna Streżyńska

Foto: Fotorzepa, Przemysław Wierzchowski Prz Przemysław Wierzchowski

Po ogłoszeniu powołania Polski Razem Gowin układa władze krajowe swej partii. Czołowe stanowiska zajmą jego najbliżsi współpracownicy, tacy jak dawny poseł PO John Godson. Według informacji „Rz" kandydatem na sekretarza generalnego – czyli człowieka odpowiedzialnego za struktury – jest Piotr Dardziński, który był szefem gabinetu politycznego Gowina w resorcie sprawiedliwości. – To bardzo sprawny polityk. Od początku koordynuje prace nad powołaniem naszej partii – mówi jeden z liderów PR.

Stanowiska we władzach RP dostaną także liderzy Polska Jest Najważniejsza, którzy zlikwidowali swe ugrupowanie, by przyłączyć się do Gowina. Szef PJN Paweł Kowal zostanie przewodniczącym rady politycznej Polski Razem, zaś europoseł Marek Migalski będzie jednym z wiceprezesów.

Rola gwiazdy ma przypaść jednak komu innemu – byłej szefowej Urzędu Komunikacji Elektronicznej Annie Streżyńskiej. W partii Gowina znalazła się jako wiceszefowa Republikanów, formacji, która – podobnie jak PJN – współtworzy Polskę Razem. Czeka na nią fotel wiceszefowej partii. – Będzie naszą odpowiedzią na lansowanie przez PO wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej – przekonuje jeden z twórców PR, który namawia Streżyńską do zaangażowania się w politykę. Streżyńska budzi w kręgach biznesowych i politycznych skrajne emocje. Szefową UKE została dzięki poparciu Kazimierza Marcinkiewicza. Na tym stanowisku rozpętała wojnę z TP SA, chcąc zderegulować rynek telekomunikacyjny.

We władzach partii nie będzie lidera Republikanów, posła Przemysława Wiplera. Na spotkaniach ze współpracownikami Gowin mówi, że póki Wipler nie oczyści się z niedawnej burdy z policją pod jednym z warszawskich klubów nocnych, nie może liczyć na funkcję w partii.

Obsadzając stanowiska w wierchuszce Polski Razem, Gowin myśli także o tworzeniu struktur terenowych – niezbędnych, aby odnieść sukces wyborczy. Wedle informacji „Rz", budując struktury Polski Razem, Gowin opiera się m.in. na ludziach poleconych mu przez posłów PiS i Platformy. Opowiada jeden z polityków PiS: – Gowin zwrócił się do mnie z pytaniem, czy mogę mu polecić kogoś w swoim okręgu wyborczym, kto ma polityczne doświadczenie i mógłby się wziąć za budowę struktur nowej partii. Wypytywał też o konkretnych samorządowców, zazwyczaj uciekinierów z innych partii prawicowych.

Rzeczywiście, według naszych rozmówców jednym z pomysłów Gowina na zbudowanie struktur jest oparcie się na samorządowcach. W tym celu Gowin przez wiele miesięcy przed ogłoszeniem powołania partii spotykał się m.in. z popularnymi prezydentami miast, choćby z Rafałem Dutkiewiczem z Wrocławia, który od kilku lat bezskutecznie próbuje się przebić na ogólnopolską scenę polityczną.

Dutkiewicz dostał od Gowina propozycję kandydowania na prezydenta kraju z poparciem Polski Razem. Tyle tylko, że do negocjacji włączył się premier, który przebił ofertę Gowina. Odsunął niechętnego Dutkiewiczowi szefa dolnośląskiej PO Grzegorza Schetynę i zagwarantował prezydentowi kolejną kadencję w ratuszu z obietnicą dalszej współpracy z Platformą.

Polityka
Łoboda: Wybory pokazały, że ludzie są zmęczeni tarciami i kłótniami w koalicji
Polityka
Granica w politycznym ogniu. To już start kampanii do Sejmu w 2027 roku
Polityka
Kto korzysta na rozdrobnieniu sceny politycznej? Wyniki nowego sondażu partyjnego
Polityka
Sytuacja na granicy z Niemcami. Czy decyzja rządu Donalda Tuska uspokoiła mieszkańców?
Polityka
Sondaż IBRiS: Mocne przetasowania w rankingu zaufania do polityków. Nowy lider