PiS stawia na pracę i zdrowie

Po ogłoszeniu nowego programu partia Jarosława Kaczyńskiego ruszy z kampanią w mediach.

Publikacja: 13.02.2014 04:00

PiS stawia na pracę i zdrowie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości odbędzie się w sobotę w warszawskiej Arenie Ursynów (w listopadzie obradowała tam Konwencja Krajowa Platformy Obywatelskiej). Ogłoszenie programu ma poprzedzić start kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

I choć to dopiero początek maratonu, który zakończą w 2015 r. wybory parlamentarne, to prowadzący w sondażach PiS już dziś chce udowodnić, że jest przygotowany do rządzenia.

Dlatego partia nie żałuje pieniędzy na organizację przedsięwzięcia. Do Warszawy przyjedzie kilka tysięcy działaczy, a samo wydarzenie będzie miało nowoczesną oprawę. Podobnie wyglądało podsumowanie zeszłorocznego objazdu powiatów, które pod koniec stycznia odbyło się w Przysusze na Mazowszu.

Jednak po nim politycy PiS narzekali, że zostało przemilczane przez media. W rozmowie z „Do Rzeczy" Kaczyński wytykał brak wzmianki o tym wydarzeniu telewizyjnym „Wiadomościom" TVP1.

Tym razem ma być inaczej. Po kongresie ruszy kampania informacyjna. Spoty będą emitowane w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych. Potrwa to jedynie kilka dni, do czasu oficjalnego ogłoszenia daty wyborów (prezydent ma na to czas do 24 lutego). Akcja ma być jednak widoczna. – Ludzie muszą zobaczyć, że jest w Polsce partia, która ma program rządzenia i skupia się wokół najważniejszych problemów – mówi „Rz" polityk wtajemniczony w szczegóły przedsięwzięcia.

Przyznaje, że partia, podobnie jak podczas objazdu powiatów, chce bezpośrednio dotrzeć do wyborców, by jej przekaz funkcjonował obok narracji narzuconej przez media. – Musimy ustabilizować sytuację po zamieszaniu wokół komisji śledczej w sprawie likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych i innych atakach na naszą partię. Stąd kongres i kampania, w której przedstawimy nasz program bez interpretacji „gadających głów" w telewizyjnych studiach – wskazuje.

Nasi rozmówcy w partii Kaczyńskiego nie obawiają się zarzutów o kampanijny falstart. – Partie mają prawo prowadzić kampanię informacyjną między wyborami, a prezydent wciąż oficjalnie nie ogłosił ich daty – deklaruje członek sztabu przygotowującego partię do wyborów.

Przyznają jednak, że obawiają się postawy prezydenta Bronisława Komorowskiego. Oficjalne ogłoszenie daty wyborów rozpoczyna kampanię wyborczą regulowaną przez Państwową Komisję Wyborczą, która czuwa nad promowaniem się przez poszczególne partie. Komorowski musi to zrobić najpóźniej na 90 dni przed zaplanowanymi na 25 maja wyborami. PiS obawia się, że prezydent przyspieszy ogłoszenie decyzji ze względu na akcję tej partii.

Z naszych informacji wynika, że na warszawskim kongresie partia skupi się na promowaniu jedynie tych aspektów, które dotyczą najważniejszych w tej chwili problemów społecznych. Chodzi o to, by w kampanii wyborczej debata publiczna skupiła się na tych zagadnieniach.

Oznacza to, że PiS inaczej niż dotychczas rozłoży akcenty. Nie chce się już kojarzyć jedynie z twardą walką z przestępczością i korupcją. Na kongresie w kontekście bezpieczeństwa częściej będzie wymieniana więc praca.

– Polacy czują się bezpiecznie, gdy ich praca jest pewna – przekonuje polityk PiS i zapewnia, że w programie znajdą się propozycje konkretnych rozwiązań.

Takie ustawienie priorytetów rozumieją eksperci: – Politycy czytają sondaże i widzą, że Polacy najbardziej martwią się o pracę i stan służby zdrowia. Korupcja zeszła w tej chwili na plan dalszy. Jej skala i zainteresowanie mediów jest dużo mniejsze niż choćby 10 lat temu, gdy kończyły się rządy SLD – tłumaczy politolog dr Rafał Matyja.

Symbolem tych zmian będzie rola, jaką podczas kongresu dostanie Andrzej Duda. Typowany na ministra sprawiedliwości poseł PiS ma, według naszych informacji, wygłosić jedno z trzech głównych wystąpień (obok przemówienia Kaczyńskiego). Nie będzie jednak mówił o walce z przestępczością, lecz o sprawach dotyczących rodziny.

Nie oznacza to jednak, że PiS odcina się od spraw, które były dla niego ważne dotychczas. Z naszych informacji wynika, że współodpowiedzialny za przekaz medialny partii Adam Hofman jest przeciwny ocieplaniu wizerunku przez pomijanie niektórych tematów. PiS nie będzie więc wyciszał tematu katastrofy smoleńskiej czy ograniczał wystąpień medialnych Kaczyńskiego. Hofman ma przekonywać, że to pomysły poprzednich spin doktorów, które się nie sprawdziły.

Jednak PiS liczy na poszerzenie swojej bazy wyborców, która teraz skupiona jest głównie na terenach wiejskich i w małych miastach. Ma w tym pomóc prof. Piotr Gliński, który stanie na czele Rady Programowej partii. W ten sposób ma być sformalizowana współpraca grupy naukowców skupionych wokół ugrupowania. Mają oni opiniować zmiany w programie, a przy okazji przyciągać aspirujących mieszkańców dużych miast.

Kongres programowy Prawa i Sprawiedliwości odbędzie się w sobotę w warszawskiej Arenie Ursynów (w listopadzie obradowała tam Konwencja Krajowa Platformy Obywatelskiej). Ogłoszenie programu ma poprzedzić start kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.

I choć to dopiero początek maratonu, który zakończą w 2015 r. wybory parlamentarne, to prowadzący w sondażach PiS już dziś chce udowodnić, że jest przygotowany do rządzenia.

Pozostało 91% artykułu
Polityka
Prof. Rafał Chwedoruk: Na konflikcie o TVN i Polsat najbardziej zyska prawica
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Pablo Morales nie zaszkodził PO. PKW nie zakwestionowała wydatków na rzecz internauty
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę