Dymisja w stolicy z nepotyzmem w tle

Wiceprezydent stolicy traci stanowisko. Ratusz potwierdza nieprawidłowości w jednej z dzielnic.

Publikacja: 22.04.2014 23:02

Urząd Dzielnicy Bemowo

Urząd Dzielnicy Bemowo

Foto: Fotorzepa/Mateusz Dąbrowski

Dymisja Jarosława Dąbrowskiego ma związek z tzw. aferą bemowską. Były wiceburmistrz tej warszawskiej dzielnicy Paweł Bujski ujawnił nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w działalności urzędu jak choćby wykorzystywanie stanowisk przez Jarosława Dąbrowskiego, byłego burmistrza dzielnicy, a potem wiceprezydenta stolicy, oraz dzisiejsze władze Bemowa.

– Nie chciałem być obciążeniem dla pani prezydent. Moja misja w ratuszu zakończyła się. Dokończyłem sprawę przetargu śmieciowego – mówi „Rz" Dąbrowski.

Dlaczego zrobił to teraz, a nie dwa tygodnie temu? – W Wielkanoc miałem czas do przemyślenia. Wiedziałem, że ataki będą się powtarzać, a nie chcę szkodzić pani prezydent – tłumaczy.

Dwa tygodnie temu Bujski w swoim oświadczeniu ujawnił, że zatrudniona w bemowskim Centrum Promocji Zdrowia i Edukacji Ekologicznej narzeczona wiceprezydenta Barbara L., choć zarabia 5 tys. zł, nie przychodzi do pracy.

Według Bujskiego wiceprezydent używał samochodu dzielnicy do celów prywatnych. Twierdził, że w dzielnicy dochodziło do zawierania fikcyjnych umów. Chodziło m.in o budowę przedszkola czy astronomiczne zarobki researcherów w internetowym radiu.

Jeszcze przed odwołaniem Bujski szantażował władze Bemowa, że jeśli straci stanowisko, ujawni nieprawidłowości. O wszystkim powiadomił prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz, która zleciła kontrolę na Bemowie. – Wstępne informacje z kontroli w urzędzie Bemowa wskazują na możliwość działania niezgodnego ze standardami obowiązującymi w urzędzie – informuje ratusz.

Co się potwierdza? – O szczegółach nie będziemy jeszcze mówić. W przyszłym tygodniu zakończy się kontrola, potem ujawnimy jej wyniki – mówi Bartosz Milczarczyk, rzecznik stołecznego ratusza.

PiS oraz lokalne ugrupowanie powiadomiły prokuraturę, która bada sprawę.

Część opozycji domagała się zawieszenia wiceprezydenta Dąbrowskiego do czasu wyjaśnienia sprawy. – Decyzja o dymisji jest słuszna. Szkoda, że tak późno została podjęta – mówi Marcin Rzońca, radny Twojego Ruchu. Dodaje, że prezydent Dąbrowski reklamuje się jakoby wypełnił swą misję i odchodzi jako ostatni sprawiedliwy. – Naszym zdaniem odchodzi w niesławie, a jego dymisja jest dobra dla PO – dodaje Rzońca. Maciej Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy, mówi, że jego partia już dawno domagała się dymisji Dąbrowskiego. – Teraz czekamy na następne w zarządzie Bemowa – mówi.

Warszawska Wspólnota Samorządowa, która była inicjatorem październikowego referendum w stolicy, porównuje teraz Warszawę do Starachowic i domaga się od premiera – przewodniczącego Platformy Obywatelskiej – osobistego zajęcia się „folwarkiem Bemowo". – Oczekujemy publikacji wyników kontroli na Bemowie oraz odejścia z życia publicznego osób, których ta afera dotyczy, a nie jednego kozła ofiarnego – mówi Piotr Guział.

Jarosław Dąbrowski mówi, że na razie nie wie, co będzie dalej robił. – Nie jestem osobą, która nie da sobie rady. Mam różne doświadczenie. Nie muszę pracować w administracji – mówi. Na razie wybiera się do Watykanu na kanonizację Jana Pawła II i Jana XXIII.

Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Tusk: TVN i Polsat dopisane do firm strategicznych, chronionych przed wrogim przejęciem
Polityka
Piechna-Więckiewicz: Ogłoszenie kandydata bądź kandydatki Lewicy odświeży atmosferę
Polityka
Julia Pitera: Karola Nawrockiego nikt nie znał, a miał poparcie 26 proc. Taki jest elektorat PiS
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Polityka
Gdzie są domki od premiera dla piłkarzy prywatnej szkółki? Beneficjent w opałach