W rozmowie szefa MSW z prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką Sienkiewicz mówi, że lepsza współpraca CBŚ, Urzędu Kontroli Skarbowej oraz wywiadu skarbowego ułatwi walkę z "tłustymi misiami". W rozmowie pada nazwisko Jakubasa.
Zdaniem biznesmena poruszane tematy były konkretne i sprawdzały się później w praktyce. Po tej rozmowie służby zaczęły działać przeciwko niemu.
Od grudnia 2012 w spółce Mennica Metale Szlachetne wielokrotnie przeprowadzano kontrole. - Spółka udostępniła wszystkie materiały, jakie były do udostępnienia (...) Jeżeli pomimo tego po kolejnych paru miesiącach wchodzi dwudziestu funkcjonariuszy ABW do spółki, kontroluje pana prezesa Giereja, to nie jest to inna forma jak tylko zastraszenie, psychiczne oddziaływanie na ludzi, na spółkę - powiedział Jakubas.
Jednym z największych problemów dla mennicy było zablokownie przez urzędników zwrotu VAT-u. Zdaniem Jakubasa, ujawnienie nagrań daje odpowiedź, czemu doszło do tej sytuacji. - Mniej więcej od czerwca zeszłego roku nastąpił przełom, kiedy urzędnicy dwoją się i troją, żeby VAT-u nie zwrócić - powiedział. Jakubas uważa, że "szykany" wobec jego spółki naraziły go na straty rzędu 0,5 miliarda złotych.
- Minister miał narzędzia. Posługiwał się tymi służbami, które mu podlegają i nie tylko tymi. Do tego jeszcze (wykorzystał -red.) wywiad skarbowy. To jest dostosowanie środków do potrzeb - dodał.