Obwodowe komisje wyborcze otrzymywały wczoraj materiały z komisji okręgowej.– Podczas ich wydawania wystąpiła wątpliwość czy wykonawca dostarczył je zgodnie z naszym zapotrzebowaniem, dlatego powiadomiliśmy policję – mówi „Rzeczpospolitej" Adam Dyla, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bydgoszczy.
Policja potwierdza, że dostała takie zawiadomienie. – Badamy sprawę. Nic więcej nie możemy powiedzieć – usłyszeliśmy od dyżurnego policjanta z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej komendy.
Adam Dyla, zapewnia, że mimo braku blisko 2 tys. kart nie powinno ich zabraknąć w komisjach obwodowych. – No chyba, że będzie 100 proc. frekwencja – mówi.
I tłumaczy, że w momencie przekroczenia frekwencji 60 proce. obwodowe komisje muszą o tym powiadomić – komisję okręgową, a przy frekwencji 80 proc. muszą prosić o wydanie kart z rezerwy.
Dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Bydgoszczy zapewnia, że we wszystkich komisjach obwodowych głosowanie zaczęło się o godz. 7 rano i odbywa się bez przeszkód.