Na początek swojego przemówienia premier Ewa Kopacz nawiązała do swojego expose, które wygłosiła 1 października zeszłego roku niedługo po zaprzysiężeniu na premiera.
Powiedziała, że przejęła rząd w nietypowej sytuacji. - Nie w wyniku przewrotu politycznego czy kryzysu, ale sukcesu Polski - przyznała Kopacz. Dodała, że premier Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej.
- To był rok spełnionych obietnic, choć wielu moich oponentów mówiło, że składam deklaracje bez pokrycia - powiedziała premier.
Kopacz przyznała, że to, czego nie udało jej się zmienić w ciągu ostatniego roku, to relacje rządu z prezydentem. - Ręka, którą wyciągnęłam do opozycji, zawisła w próżni - powiedziała premier.
- Stając na czele rządu miałam zadać sobie pytanie: Co dziś dla Polski jest najważniejsze? Co wyznacza interes narodowy? To z jednej strony bezpieczeństwo, a z drugiej nadrabianie dystansu w stosunku do Europy. Polska leży w jej sercu, więc nie ma powodu, by Polakom żyło się gorzej niż innym narodom - powiedziała premier Ewa Kopacz.