Karol Nawrocki po słowach księdza zapewnia, że zazwyczaj „nie używa lewego, ani prawego”

- Mnie dużo bardziej niepokoi reakcja Nawrockiego. Na spotkaniach mogą zdarzyć się różne rzeczy, natomiast to,że pan Nawrocki podziękował za taką sugestię, skłonił się, jakby uznając, że jest to świetny pomysł, to coś niebywałego – mówił też kandydat KO na prezydenta.

- Spodziewalibyśmy się reakcji, która potępia wezwania do przemocy. Ale widać, że kandydat PiS-u uważa tego typu nawoływania za coś naturalnego i chyba myśli w podobny sposób. Przecież szczyci się tym, że jest bokserem. Czekamy na jasną reakcję. Brak reakcji świadczy o tym, że kandydat nie widzi nic złego w tego typu zachowaniach – dodał. 

Karol Nawrocki zapewnia, że siły używa tylko w obronie kobiet i osób krzywdzonych

Sam Nawrocki, na spotkaniu z dziennikarzami zapewnił, że „w dyskursie politycznym i w swoim życiu, poza ringiem i sytuacjami ekstremalnymi, gdy np. staje w obronie kobiety albo człowieka krzywdzonego, siły ani lewego, ani prawego prostego nie używa".

- Ksiądz zaapelował o wiele rzeczy. Było wiele pytań. Powiedziałem i jeszcze raz mówię do księdza „Bóg zapłać” za te życzenia skierowane do kandydata obywatelskiego – dodał Nawrocki.

- Gwarantuję, że moje umiejętności bokserskie zostawiam na występy w ringu. Pan profesor (Dudek) wie, że jestem osobą łagodną, spokojną, uśmiechniętą - dodał. Zaznaczył, że opinii księdza w sprawie użycia „prawego lub lewego prostego” wobec prof. Dudka nie przyjmuje, a za „wszystkie inne mówi Bóg zapłać”.