Wybory w Krakowie do Senatu (jeden z dwóch okręgów w mieście) zaplanowane są na 16 marca. Stały się konieczne po tym, jak dotychczasowy senator Bogdan Klich został chargé d’affaires w Waszyngtonie. Wybory w Krakowie odbędą się więc na dwa miesiące przed prezydenckimi i przez to mogą przyciągać większą niż zwykle uwagę mediów ogólnokrajowych.
PiS spróbuje w Krakowie powtórzyć manewr z kampanii prezydenckiej: kandydat nie będzie startował pod szyldem partyjnym, tylko z komitetu „Dla Krakowa”. Jak tłumaczą nam rozmówcy z krakowskiego PiS, przyczyny są finansowe – komitet obywatelski inaczej będzie rozliczał swój kampanijny budżet niż potencjalny komitet partyjny. A dla PiS po decyzji PKW liczy się każda złotówka.