Reklama
Rozwiń
Reklama

Nacjonalistyczni ministrowie odchodzą z rządu Netanjahu. Powodem zawieszenie broni z Hamasem

Dwóch skrajnie prawicowych ministrów gabinetu Beniamina Netanjahu publicznie sprzeciwiło się w niedzielę porozumieniu o zawieszeniu broni w Strefie Gazy między Izraelem a Hamasem. Żydowska Siła zerwała koalicję.

Publikacja: 19.01.2025 23:28

Beniamin Netanjahu

Beniamin Netanjahu

Foto: AFP

amk

W niedzielę 19 stycznia z trzygodzinnym opóźnieniem, podczas którego Izrael bombardował Strefę Gazy, weszło w życie zawieszenie broni, ogłoszone dzień wcześniej przez negocjatorów z Kataru, Egiptu i USA. Opóźnienie spowodowane było niewypełnieniem przez Hamas jednego z warunków umowy – przedstawienia nazwisk zakładników, którzy zwolnienie zostaną jako pierwsi.

Ostatecznie w niedzielę zgodnie z planem wolność odzyskały trzy zakładniczki: 24-letnia Romi Gonen, schwytana podczas próby ucieczki z festiwalu muzycznego Nova, gdy został on zaatakowany przez terrorystów z Hamasu  7 października 2023roku, Doron Steinbrecher, 31-letnia pielęgniarka weterynaryjna  i Emily Damari, 28-latka, która ma podwójne obywatelstwo brytyjsko-izraelskie, obie porwane z kibucu Kefar Aza.

RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Month - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskasz dodatkowo pełny dostęp do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie otrzymasz dostęp do NYT: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Polityka
Grzegorz Braun nagrodzony na Białorusi. Za obronę praw człowieka
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Polityka
Od 9,5 tys. głosów wyborców zależy przyszłość Niemiec? Rząd Merza zagrożony
Polityka
Nie żyje Dick Cheney. Były wiceprezydent USA miał 84 lata
Polityka
FBI zwalniało i przywracało agentów zaangażowanych w śledztwa dotyczące Donalda Trumpa?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Polityka
Poparcie dla Donalda Trumpa spada. Prezydent USA pisze o „złych i skorumpowanych” mediach
Reklama
Reklama