Reklama
Rozwiń
Reklama

Jacek Siewiera nie będzie prezydentem? Padła jasna deklaracja

- Tych spekulacji jest zdecydowanie za dużo i one utrudniają mi pracę na stanowisku, które aktualnie zajmuję - powiedział szef BBN Jacek Siewiera, odnosząc się w Trójce do swego ewentualnego startu w wyborach prezydenckich.

Publikacja: 08.11.2024 09:59

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera

Foto: PAP/Piotr Nowak

zew

W wyborach prezydenckich w USA były prezydent Donald Trump pokonał obecną wiceprezydent Kamalę Harris. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera został na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia zapytany, czy po wygranej Trumpa jest spokojniejszy o bezpieczeństwo Polski. - To moment, w którym o roli Polski na arenie europejskiej będzie decydować przede wszystkim aktywność naszej polityki, nasze zdolności wykorzystania sytuacji, w której znalazła się Europa i świat, i relacje transatlantyckie - odparł. - Trudno mówić o tym, czy czuję się spokojniejszy. Raczej powiedziałbym, że czuję szanse, które się z tym wiążą - dodał.

Reklama
Reklama

Wojna na Ukrainie. Co planuje Donald Trump?

Wiceprezydent-elekt, J.D. Vance, odnosząc się do wojny na Ukrainie mówił, że obecna linia frontu mogłaby stać się linią demarkacyjną i strefą zdemilitaryzowaną, ziemie okupowane przez Rosjan miałyby przypaść Moskwie, a Ukraina miałaby zachować niepodległość, nie wchodząc przy tym do UE ani do NATO.

Czytaj więcej

Plan zakończenia wojny na Ukrainie. Jakie rozwiązanie omawiane jest przez ludzi Donalda Trumpa

- To założenia planu pokojowego wyrażone przez J.D. Vance'a, nie bezpośrednio przez prezydenta Donalda Trumpa - skomentował Siewiera. Na uwagę, że Trump obiecywał, iż w ciągu doby zakończy wojnę na Ukrainie, nawet przed swym zaprzysiężeniem, szef BBN odparł: - I proszę zwrócić uwagę, że trzy dni już minęły i wojna dalej trwa.

- Na wypowiedzi polityków należy patrzeć w okresie kampanii i w okresie sprawowania urzędu nieco rozdzielnie - ocenił. - Wojna nadal trwa. Wojna, którą Federacja Rosyjska wygrywa - podkreślił dodając, że Donald Trump nie śpieszy się do rozmowy telefonicznej z Władimirem Putinem. - Wyraźnie to pokazuje, że plany deklarowane w kampanii na użytek wewnętrzny nie przekładają się bezpośrednio na sposób uprawiania polityki w tak radykalny sposób - powiedział.

Reklama
Reklama

Szef BBN wyraził pogląd, że podstawą zakończenia wojny Rosji z Ukrainą powinno być respektowanie granic. - Bo każda forma korzyści, jaką Federacja Rosyjska odniesie z agresji, będzie stanowiła zachętę - zaznaczył.

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 987 dniu wojny

Tak wyglądała sytuacja na froncie w 987 dniu wojny

Foto: PAP

Jacek Siewiera zauważył, że polityka Trumpa nie odbiega znacząco od polityki reprezentantów Partii Demokratycznej. - Zasoby, którymi dysponuje Ukraina, przekazane przez Waszyngton, nadal są dalece niewystarczające do tego, by przeprowadzić skuteczną formę obrony, nie myśląc już nawet o kontrofensywie w dużej operacyjnej skali na terytoriach Doniecka i Ługańska czy Zaporoża. Federacja Rosyjska czyni kolejne postępy - podkreślił.

Wybory prezydenckie 2025. Deklaracja Jacka Siewiery

Szef BBN był też w radiowej Trójce pytany o wybory prezydenckie w Polsce, które odbędą się w maju 2025 r. Kto wygra? - Nie mam zielonego pojęcia - odpowiedział. - Czy będzie pan kandydował? - padło pytanie. - Nie mam takiego planu - odparł Siewiera. - Tych spekulacji jest zdecydowanie za dużo i one utrudniają mi pracę na stanowisku, które aktualnie zajmuję - kontynuował.

Czytaj więcej

Jacek Siewiera potwierdza: Rozmawiano ze mną o starcie w wyborach prezydenckich

Siewiera był pytany, czy chce kandydować i czy ma ambicje polityczne. - Chęci to nie jest dobre słowo w tym wypadku – odpowiedział, wspominając o służbie. Dodał, że większość osób wymienianych obecnie w kontekście wyborów prezydenckich to ludzie, którzy nie byli w bezpośrednim pobliżu prezydenta w trakcie pełnienia przez niego urzędu. Odpowiadając na kolejne pytanie, czy chce kandydować, Jacek Siewiera zadeklarował: - Ja takich chęci, na dzień dzisiejszy, nie mam.

Reklama
Reklama

Szef BBN wyjedzie na stypendium?

Co szef BBN ma zamiar robić po tym, jak skończy się kadencja prezydenta Andrzeja Dudy? - Wczoraj dostałem potwierdzenie stypendium na Uniwersytecie Oksfordzkim w Lincoln College dla pewnego wąskiego grona absolwentów tej uczelni – oświadczył. Dodał, że jego wyjazd na stypendium jest bardzo realny. - Mówiąc szczerze, wrzesień 2025 w perspektywie studiów w Oxfordzie, kontynuacji badań naukowych, jest niezwykle interesującą perspektywą - powiedział.

Jacek Siewiera ocenił w rozmowie z Polskim Radiem, że zwycięstwo Donalda Trumpa będzie miało wpływ na polską kampanię przed wyborami prezydenckimi, ale też na „porządek świata”. - Proszę ustawić fotele do pozycji pionowej i złożyć stoliki przed państwa fotelami, czekają nas turbulencje - prognozował.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Kto byłby najlepszym prezesem PiS? Ankietowani nie wskazali Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Marta Nawrocka wchodzi do gry. Żona prezydenta będzie jak Jolanta Kwaśniewska?
Polityka
Wigilia w bańkach. Czy podział pokoleniowy rozbije świąteczny stół?
Polityka
Polski orzeł po nowemu. Ruszyły prace nad zmianami w symbolach państwowych
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama