Reklama
Rozwiń
Reklama

Kempa: Dzięki naszej obecności w UE zyskało wiele krajów

Jeżeli my zaczniemy reformować sądy, bo cały naród tego chce, to oni będą nam grozić palcem, że nie dostaniemy środków unijnych - tak europosłanka Beata Kempa z PiS tłumaczyła w "Kropce nad i" dążenia gabinetu Mateusza Morawieckiego do zawetowania unijnego budżetu, którego realizacja jest powiązana z przestrzeganiem praworządności w krajach członkowskich.

Publikacja: 19.11.2020 22:12

Kempa: Dzięki naszej obecności w UE zyskało wiele krajów

Foto: EP, fot. Laurie DIEFFEMBACQ

amk

Europosłanka PiS Beata Kempa wyjaśniała, dlaczego Polska zdecydowała się zawetować unijny budżet, podobnie jak Węgry.

Tłumaczyła, że Unia Europejska chce "pozatraktatowymi działaniami" wprowadzać w życie rozporządzenia, których w traktacie założycielskim nie ma, a maja one spowodować, że "elity brukselskie, establishment brukselski będzie rządził Polską jak jakąś prowincją czy powiatem".

Kempa obawia się, że uzależnienie wypłat od przestrzegania praworządności sprawi,  jeśli Polska nie spełni "jakiejś zachcianki UE", to wtedy "oni powiedzą, że łamiemy praworządność".

- Jeżeli my zaczniemy reformować sądy, bo cały naród tego chce, to oni będą nam grozić palcem, że nie dostaniemy środków unijnych. Coś tu jest nie w porządku. Dlatego trzeba tę sytuację absolutnie doprowadzić do porządku - mówiła.

Przyznała też, że przekazane dotychczas Polsce pieniądze rzeczywiście polepszyły infrastrukturę w kraju, bo "Polska starała się je bardzo dobrze wykorzystać". Podkreśliła jednak, że istnieje także "druga strona" - bo Unia Europejska skorzystała z obecności Polski w gronie państw członkowskich.

Reklama
Reklama

- Myśmy otworzyli potężne rynki dla Unii Europejskiej. Dzięki temu zyskało wiele krajów, na przykład Holandia, która tak nas próbuje teraz pouczać i łajać - mówiła, nawiązując do propozycji holenderskiego premiera Marka Rutte, by z Funduszu Odbudowy wyłączyć Polskę i Węgry.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Sondaż: Czy Włodzimierz Czarzasty będzie lepszym marszałkiem niż Szymon Hołownia?
Polityka
Między młotem a kowadłem. Resort zdrowia w swoim pierwszym wielkim kryzysie
Polityka
Napięcie na linii Kaczyński-Nawrocki? Powodem prawa zwierząt
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Polityka
Pierwsze orędzie marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego: To będą dwa lata dobre dla Polski
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama