Dr Mirosław Oczkoś: Reakcja polityków PiS tylko pomaga Rafałowi Trzaskowskiemu

- Rafał Trzaskowski całkiem sprawnie poradził sobie wizerunkowo z kryzysem po załamaniu pogodowym w Warszawie - zauważył dr Mirosław Oczkoś, specjalista ds. marketingu politycznego. Jak dodał, politycy PiS nie rozumieją, że dobrze lub źle wypada się na czyimś tle. Im bardziej oni nasilają atak, tym lepiej postrzegana jest spokojna reakcja prezydenta Warszawy. Ekspert pytany był także o zbliżające się wybory prezydenckie i procedury wyłaniania kandydatów poszczególnych partii.

Publikacja: 23.08.2024 11:09

Dr Mirosław Oczkoś

Dr Mirosław Oczkoś

Foto: tv.rp.pl

- To stara zasada, jeśli chodzi o budowanie wizerunku. Nie chodzi o to, czy wizerunek jest dobry czy zły, tylko czy jest pożądany, czy niepożądany – zauważył dr Mirosław Oczkoś w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem. - Nic w działaniu prezydenta Trzaskowskiego nie zdarzyło się takiego, co byłoby poza normą. Zrobił to, co należało zrobić, a reszta się rozmywa, rozpłynęła się jak woda, co wsiąkła – mówił. dr Oczkoś.  

Campus Polska trampoliną dla Rafała Trzaskowskiego?

Pytany o rozpoczynający się Campus Polska, dr Mirosław Oczkoś zauważył, że w jego opinii „cała ta inicjatywa powstała między innymi po to, by wspierać środowisko Rafała Trzaskowskiego” i byłoby błędem, gdyby prezydent Warszawy nie wykorzystał tego wydarzenia w ewentualnej kampanii wyborczej w wyborach prezydenckich. - Ekipa młodych ludzi, którzy w tym uczestniczy to ewidentne wsparcie. Nie wiem, czy wszyscy (uczestnicy) są już wyborcami, ale jakaś część z nich dorosła już - zauważa dr Oczkoś.

Czytaj więcej

Rafał Chwedoruk: Polityczny hydraulik na wagę złota

- Może nie jest to wielka „wyrzutnia”, ale lekkie „działo samobieżne”, przydatne w kampanii wyborczej. Jeśli ktoś stawia zarzut Trzaskowskiemu, to znaczy, że nie rozumie o co chodzi. W normalnych demokracjach takie rzeczy się dzieją i to było dziwne, że do tej pory nic takiego się nie działo – uważa ekspert. 

Pytany o to, czy Rafał Trzaskowski jest pewnym kandydatem Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich, dr Oczkoś zauważył, że w polityce nic nie jest pewne, „nigdy się nie mówi nigdy i nigdy się nie mówi zawsze”. Zwrócił uwagę na to, że „jedno zdanie z ostatniej wypowiedzi Donalda Tuska jest bardzo interesujące”. Donald Tusk, jak zwrócił uwagę dr Oczkoś, mówił o „kandydatach” w liczbie mnogiej. - Czyli albo w Platformie zarzucono pomysł wewnętrznych wyborów, albo jest tak, że mimo wszystko ciągle Donald Tusk usiłuje utrzymać na takiej „smyczy”, „więzi politycznej” Rafała Trzaskowskiego, by nie był pewny, że to właśnie on zostanie kandydatem – uważa specjalista ds. marketingu politycznego. 

Czytaj więcej

PO szybko nie ogłosi kandydata na prezydenta RP. Wewnętrzne badania zaskakują

Polityczne scenariusze. Radosław Sikorski kandydatem na premiera?

Pytany o inny scenariusz, według którego Donald Tusk mógłby zostać kandydatem na prezydenta, a kandydatem na premiera – Radosław Sikorski, dr Mirosław Oczkoś odrzekł, że musiałby być powód, by Donald Tusk chciał wystartować w wyborach prezydenckich. - Co musiałoby się zadziać? Sondaże musiałyby pokazać, najdalej w grudniu, że Donald Tusk ma jakieś szanse. Na razie pokazują, że ma mniejsze szanse niż Rafał Trzaskowski. Tusk musiałby wystartować jako kandydat wszystkich czterech ugrupowań, które są w koalicji rządowej. Wtedy to miałoby jakiś sens polityczny – mówił. Dodał, że wtedy propozycja na wejście do rządu w roli premiera, byłaby raczej skierowana w stronę Rafała Trzaskowskiego. 

Dr Mirosław Oczkoś zauważył, że Radosław Sikorski sam zgłosił się, że chętnie wystartuje w prawyborach. - Jestem sobie w stanie to wyobrazić, że premierem zostaje Radosław Sikorski. Ma na to „papiery”, jest jednym z nielicznych polityków „wagi ciężkiej” również poza Polską, ma do tego świetną żonę, choć w Polsce żony premierów nie są eksponowane – zauważył. - Jeśli puszczamy sobie wodze fantazji, taki scenariusz jest jak najbardziej możliwy – powiedział. Dodał, że Sikorski ma pomysły, jest znany w świecie, ma wyraziste poglądy. Ale - jak dodał - „liderowanie” próbuje cały czas trzymać Rafał Trzaskowski. 

Dr Mirosław Oczkoś zauważył, że Polacy bardzo lubią kampanie prezydenckie, bo to głosowanie dość bezpośrednie. - Teraz duża część wyborców zaczyna sobie zdawać sprawę, że to jeden z bardziej kluczowych wyborów na lata. - Albo się ta „butelka z dżinem” odetka, albo będzie prezydent, który jeszcze bardziej niż Andrzej Sebastian Duda wbije korek - powiedział.

Czytaj więcej

Czy rząd Tuska wywiązuje się z obietnic? Jednoznaczny wynik sondażu

Pytany o ewentualną kandydaturę Szymona Hołowni, który mógłby spróbować zostać - z drugiej osoby w państwie – pierwszą, ekspert odrzekł, że Hołownia nie przewidział tego, że zostając marszałkiem Sejmu „odpuścił” swoje zaplecze polityczne. - Nie widać osoby, która by to zwarła. Zawsze jest dobrze zacząć i wejść na szczyt, ale wszyscy wiemy, że najtrudniej się na szczycie utrzymać. W związku z tym, że trzeba pogodzić różne rzeczy będąc marszałkiem Sejmu, założycielem partii, trzeba podejmować decyzje, które nie są już takie popularne. - To trochę zaczyna wyglądać jakby nie było napalone w kotle. Lokomotywa nie ma na czym jechać dalej. Widać, że go to zużyło – ocenił dr Oczkoś. - Szymon Hołownia to mądry człowiek, który się uczy. Zawsze czepiałem się, że nie jest politykiem, ale zaczyna nim być. Teraz lepszy wróbel w garści, niż skowronek na dachu. Na dziś Szymon Hołownia nie jest kandydatem na wejście do drugiej tury. Raczej jest w ogonie – ocenił ekspert. 

Kandydat PiS wciąż nieznany

Pytany o kandydata Prawa i Sprawiedliwości, dr Mirosław Oczkoś zauważył, że Jarosław Kaczyński nie może postępować inaczej niż wypuszczać „ciche newsy”, że wybrał, ale jeszcze się przygląda. - Przyzwyczaił się przez całe życie, że lubi widzieć tę walkę. Teraz widać to w mediach, gdy ta czwórka czy trójka najbardziej znanych z nieznanych znanych kandydatów stara się pokazać prezesowi PiS, który z nich „najpóźniej spadł” z byka. - Pan prezes lubi corridę, trochę to przypomina corridę. Poziom kompromitacji czasami jest duży, ale to nie jest dla nas, to dla pana prezesa – ocenił dr Mirosław Oczkoś. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Jarosław Kaczyński zmienia PiS tak, by wszystko zostało po staremu

Zauważył, że PiS „ma coraz bardziej zaciskaną pętlę” finansową na szyi. - Jeśli Państwowa Komisja Wyborcza nie przyjmie sprawozdania, to komornik już czeka u ich drzwi, co pokazuje, że „zakładali, że nie przegrają tych wyborów”. - Jedni chodzą butnie, że „damy radę”, ale zaczyna przeważać technika „na sierotkę Marysię” albo na „dziewczynkę z zapałkami”, że zły Tusk próbuje nas wykończyć, a przecież "my to demokratyczna opozycja”... Przecież to brzmi jak jakaś parodia, jakaś farsa. Ja jako obywatel czuję się robiony w konia, ale to nie chodzi o to jak ja się czuję, patrzymy na strategię. Próbuje się teraz zastraszyć PKW. Kiedyś PiS nie liczył się z żadną procedurą i przyzwyczaił ludzi,, że nie ma żadnych procedur, najważniejsza jest wola partii. - zauważył. 

Jak mówił dr Oczkoś, narracja, że nękana jest opozycja, jest „kuriozalna”. 

Polityka
Polscy żołnierze na Ukrainie? Jednoznaczna deklaracja Radosława Sikorskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Nie będzie kredytu 0 proc. Chaos w polityce mieszkaniowej się pogłębia
Polityka
Były szef RARS ma jednak szansę na list żelazny. Sąd podważa sprzeciw prokuratora
Polityka
Beata Szydło o Karolu Nawrockim: Grupa osób, która go kojarzyła, była niewielka
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Polityka
Nawrocki zdecydował. Przedstawił „obywatelską rzeczniczkę obywatelskiego kandydata”